Od momentu opuszczenia szpitala 6 grudnia, po byłym wiceministrze sprawiedliwości zaginął ślad. 16 grudnia warszawski sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego.
Dwa dni później prokuratura wystąpiła z wnioskiem do Sądu Okręgowego w Warszawie o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec posła PiS. Co więcej, śledczy zwrócili się również do Interpolu o wystawienie czerwonej noty za politykiem. W związku z tym, informacja o poszukiwanym parlamentarzyście trafiła do 196 krajów świata.
Początkowo sugerowano, że Marcin Romanowski może się ukrywać na Węgrzech u współpracowników Viktora Orbana. Pojawiła się również sugestia, że polityk mógł trafić do jednego z ośrodków związanych z Opus Dei. Przedstawiciele organizacji wystosowali oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczyli, jakoby mieli wiedzę na temat miejsca pobytu Marcina Romanowskiego.
Marcin Romanowski ma się ukrywać w Hiszpanii
Według nieoficjalnych ustaleń Radia ESKA, poseł PiS może aktualnie przebywać w Hiszpanii. Dziennikarze dowiedzieli się, że Marcina Romanowskiego poszukują aktualnie tzw. łowcy cieni, czyli elitarna jednostka CBŚP zajmująca się tropieniem niebezpiecznych przestępców.
Funkcjonariusze mieli ustalić (przy wykorzystaniu najnowszych technik operacyjnych), że po wyjściu ze szpitala w Lublinie, parlamentarzysta miał się udać do Berlina. Ze stolicy Niemiec miał się przedostać na wybrzeże Hiszpanii, do jednego z dużych miast.
— Uzyskaliśmy informacje uprawdopodobniające, że przekroczył granicę i przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej. To podejrzenie było dla nas wystarczające do tego, aby skierować do sądu wniosek o wydanie ENA — informował w środę 18 sierpnia rzecznik Prokuratury Krajowej Piotr Nowak.
Radio ESKA podaje, że polskie służby ściśle współpracują ze służbami hiszpańskimi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nasi funkcjonariusze mogą pojechać do Hiszpanii, aby wesprzeć ewentualne czynności operacyjne, jednak nie mogą brać udział w akcji zatrzymania
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński zaskoczył w sprawie Romanowskiego: Nie wiem, czy władze nie udająCzytaj też:
Mentzen wbił szpilę Trzaskowskiemu. „Jak Romanowski przed policją”