Włodzimierz Czarzasty z Lewicy w czwartek 19 grudnia porozmawiał z dziennikarzami na temat przyszłości ministra nauki Dariusza Wieczorka. Zapewniał, że decyzje w jego sprawie zostały już podjęte. Wyjaśniał też, dlaczego tak długo z tym zwlekano. Jak tłumaczył, wynikało to m.in. z jego pobytu w szpitalu.
Czarzasty w szpitalu. Profilaktyka nowotworowa
Wiceprzewodniczący Lewicy wyjaśniał, że dwutygodniowa hospitalizacja miała związek z profilaktyką nowotworową. – W listopadzie jest taki czas, kiedy wzywa się mężczyzn do badania – zaczął Czarzasty. – Ja wezwałem w listopadzie wszystkich chłopaków i mężczyzn, żeby się badali i obiecałem, że się zbadam. I się zbadałem. W związku z tym wychodzę ze szpitala po dwóch tygodniach z większym uśmiechem i radością, i chęcią na życie – dodawał.
– Badajcie się, bo mój przykład pokazuje, że jak się bada, to można być dalej zdrowym, a jak się nie bada, to można umrzeć szybciej niż by się chciało – apelował wicemarszałek Sejmu. Przy okazji podziękował za „miłe słowa”, które otrzymał podczas pobytu w szpitalu. – Zobaczcie, fajnie wyglądam, pełen życia – zwracał uwagę.
Dariusz Wieczorek rezygnuje
Dariusz Wieczorek pojawił się w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie w otoczeniu polityków Lewicy. Szefowi resortu nauki towarzyszyli Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski, Marcin Kulasek oraz Anna Maria Żukowska. Minister poinformował, że podaje się do dymisji.
– Dla mnie sprawy związane z moją formacją polityczną, funkcjonowaniem w parlamencie i koalicji oraz sprawy rodzinne to rzeczy, na które zwracam szczególną uwagę – mówił. Jak dodał, ostatnie tygodnie były dla niego bardzo ciężkie z uwagi na medialne doniesienia i falę hejtu wobec zarówno resortu, jak i jego samego. – Nie chcę, żeby to miało wpływ na resort oraz całą koalicję – podkreślał.
Czytaj też:
Minister z rządu Tuska rezygnuje. „Ostatnie tygodnie były bardzo ciężkie”Czytaj też:
Będzie wniosek o odwołanie Wieczorka. Błaszczak: Grabarz polskiej nauki