2024 w polityce. Wydarzenie i katastrofa roku, największy przegrany i upadek aktora drugiego planu

2024 w polityce. Wydarzenie i katastrofa roku, największy przegrany i upadek aktora drugiego planu

Kotka Fiona
Kotka Fiona Źródło: X / @OficjalnyJK
Awantura o sądy, pieniądze dla PiS i dziennikarzy zbratanych z politykami. Z przytupem zakończyliśmy 2024 rok – pierwszy rok rządów koalicji lewicowo-liberalnej, pierwszy rok rozliczeń z PiS i pierwszy rok realizacji (lub nie) obietnic przedwyborczych. Był to też rok wyborów samorządowych i europejskich, w których obie główne partie polityczne PO i PiS szły nieomal łeb w łeb. Obie miały też swoje sukcesy i chwile goryczy.

Platforma Obywatelska, w tym roku po raz pierwszy od wielu lat przegoniła PiS w sondażach, ale od tego czasu kilkakrotnie traciła pierwsze miejsce na rzecz Prawa i Sprawiedliwości, zatem ten sukces jest co i rusz zaprawiany kroplą goryczy. Gorzki smak wzmacnia fakt, iż rząd koalicyjny ma się na koniec roku znacznie gorzej niż na początku. Nie było premii sondażowej za zwycięstwo, za to jest rosnące poczucie obywateli, iż sprawy w Polsce nie idą w dobrą stronę.

Pojawiły się nawet stwierdzenia, że za rządu PiS Polakom żyło się lepiej, niż za rządu PO. Na dodatek kilku ministrów tego rządu wyjechało do Parlamentu Europejskiego, jakby sugerując, że to jest lepsza fucha niż rządzenie Polską.

Prawo i Sprawiedliwość z kolei utrzymało stan poparcia bliski poziomowi z ostatnich wyborów parlamentarnych, choć wróżono tej partii rozbicie w pył.

Ma prawie tyle samo mandatów europejskich co Koalicja Obywatelska i nieźle wypadło w wyborach samorządowych, utrzymując władzę w kilku sejmikach. Z drugiej strony, ciągle nie może otrząsnąć się z szoku po oddaniu rządu i prawdopodobnie straciło budżetowe pieniądze przysługujące partiom politycznym na działalność. Zatem w tym przypadku sukces i porażka się równoważą.

Największy wygrany

Największym zwycięzcą minionego roku jest Konfederacja, która w badaniach preferencji partyjnych dochodzi nawet do 15 proc. poparcia.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.