Do tragicznego wypadku doszło 3 stycznia 2025 roku, około godziny 17:15, na skrzyżowaniu ulic Ordona i Jana Kazimierza w Warszawie. Kierowca busa potrącił 14-letniego chłopca na oznakowanym przejściu dla pieszych. Przejście to nie było wyposażone w sygnalizację świetlną
„Ze smutkiem musimy potwierdzić, że ofiara wczorajszego śmiertelnego potrącenia to 14-letni chłopiec” – powiedział podkomisarz Jacek Wiśniewski w rozmowie z Polsat News.
Policja zatrzymuje podejrzanego
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Według świadków kierowca poruszał się jasnym busem. Apelowano o pomoc do mieszkańców oraz kierowców posiadających nagrania z kamer samochodowych.
Dzięki tym działaniom, w sobotę, 4 stycznia, udało się zatrzymać 43-letniego mężczyznę. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, w chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy – badanie wykazało obecność blisko 2 promili alkoholu w jego organizmie. To jednak nie przesądza, w jakim stanie kierowca był w momencie wypadku. „Czynności w toku” – napisano w komunikacie policyjnym.
Zatrzymany przyznał się do winy i usłyszał zarzuty:
-
Spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
-
Ucieczki z miejsca zdarzenia.
- Niezastosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Czytaj też:
Potrącił busem 14-latka na pasach i uciekł. Chłopiec nie żyje. Policja szuka sprawcyCzytaj też:
Skandal w Gdańsku. Zaatakowali kibiców gości i zerwali ich flagę. Ucierpiało dziecko