11 sierpnia na Jasnej Górze w Częstochowie odbyła się kolejna edycja ogólnopolskiej pielgrzymki kibiców. Zaproszenie na to wydarzenie otrzymał Karol Nawrocki. Doszło również do spotkania kandydata PiS na prezydenta z kibicami, które odbyło się w sali przyległej do kościoła. W pewnym momencie kibice zaczęli skandować: „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”.
– Podczas takich spotkań kibice podejmują różne wyzwania, biorą na swoje sztandary różne hasła. Bardzo cenię kibicowski i stadionowy zmysł do tego, aby podejmować wiele tematów w sposób bardzo autonomiczny – komentował dzień później sprawę na konferencji prasowej w woj. świętokrzyskim Nawrocki. Zaznaczył, że „był na tych pielgrzymkach jako szeregowy pracownik IPN, jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej i jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej”.
Karol Nawrocki na Jasnej Górze. Politycy KO o profanacji. „Bóg na ustach, nienawiść w sercu”
Sprawa była jednak szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Krzysztof Brejza z KO ocenił, że „sprofanowano Jasną Górę”. Wtórował mu Roman Giertych. Zbigniew Konwiński stwierdził z kolei, że szef IPN „nie potrafi uszanować świętego dla milionów Polaków miejsca”. „Bóg na ustach, nienawiść w sercu. Dość typowe dla PiS” – dodał szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
„PiS wraz z gorliwie wspierającym ich klerem, to główni odpowiedzialni za odwrót wielu ludzi od Kościoła. Biskupi mówią, że lekcje religii to nauka szacunku i wartości. Te szczytne słowa w praktyce wyglądają tak, jak wczoraj pokazał kandydat PiS, Nawrocki na Jasnej Górze – pogarda, wykluczenie, wrzaski. Nawrocki na tle świętych obrazów hejt podsycał, biskupi milczą. Wstyd” – napisała z kolei Barbara Nowacka.
Czytaj też:
Nawrocki odpowiada na zarzuty historyka. „Bardzo nieładne zagranie”Czytaj też:
Modlili się za Karola Nawrockiego. To powiedzieli dziennikarzowi