Masowe inwazje pluskiew w polskich miastach. Skąd się nagle wzięły?

Masowe inwazje pluskiew w polskich miastach. Skąd się nagle wzięły?

Dodano: 
Pluskwy
Pluskwy Źródło: Shutterstock
Jeszcze dekadę lub dwie temu pojawienie się pluskiew w domu było rzadkim zjawiskiem. Dziś liczba zgłoszeń związanych z dezynsekcją drastycznie wzrosła, zwłaszcza w Warszawie – centrum turystyki i wynajmu krótkoterminowego. Problem ten jednak nie dotyczy wyłącznie stolicy, lecz także innych polskich miast.

Można je znaleźć w używanych meblach, a także na pościeli w wynajmowanych mieszkaniach. Nawet osoby wprowadzające się do nowych bloków często odkrywają ich obecność. Pluskwy stają się coraz większym utrapieniem w całym kraju, a nie tylko w największych miastach.

Problem nie tylko higieniczny

Choć pluskwy kojarzą się z brudem, nie potrzebują takich warunków, by przetrwać. Ich żywicielem jest człowiek, a owady te znakomicie dostosowują się do życia w jego otoczeniu.

Zwalczanie pluskiew jest niezwykle trudne. Środki owadobójcze muszą bezpośrednio dotknąć owada, a pluskwy uwielbiają ukrywać się w szczelinach, meblach, dywanach, a nawet w ramach obrazów czy instalacjach elektrycznych. Samica może złożyć od 200 do 300 jaj, co czyni je wyjątkowo trudnym przeciwnikiem.

Skąd biorą się pluskwy?

Najczęściej spotykanym gatunkiem w polskich domach jest pluskwa domowa (Cimex lectularis). Jak tłumaczy Aleksander Borowiec, ekspert z portalu Entomologia & Arachnologia, pluskwy często bytują w pobliżu gniazd zwierząt społecznych, ale równie chętnie przystosowują się do życia wśród ludzi. „Z uwagi na umiłowanie tych owadów do ciasnych, zamkniętych przestrzeni, możemy przypadkiem przewieźć pojedyncze osobniki lub ich jaja w bagażu, na przykład w ubraniach” – dodał ekspert.

Owady te można przypadkowo przewieźć w także bagażu czy używanych meblach. Ich populacja zaczęła gwałtownie rosnąć po pandemii, gdy otwarto granice i wznowiono podróże. Jarosław Ryms, specjalista ds. dezynsekcji powiedział dziennikarzom serwisu Kobieta Interia, że „ogromny problem z pluskwami w Warszawie i ich ekspansja zaczęły się podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, które w 2012 r. organizowała Polska i Ukraina”. – Przyjechali do nas kibice z wielu krajów i siłą rzeczy przywieźli ze sobą pluskwy, które zamieszkały w naszych domach i mieszkaniach – zaznaczył.

Jeszcze kilka lat temu pluskwy były rzadkością, ale dziś stanowią problem całych osiedli. Wiele gatunków owadów, w tym pluskwy, przystosowało się do życia blisko człowieka.

Jak skutecznie walczyć z pluskwami?

By upewnić się, czy w naszym otoczeniu są pluskwy, trzeba być cierpliwym. Te małe, zwinne owady są aktywne nocą, a ich obecność zdradzają brązowawe, płaskie ciała widoczne na ścianach czy pościeli. Najczęściej ich obecność zauważamy dopiero po ukąszeniach.

Samodzielne zwalczanie pluskiew dostępnymi środkami owadobójczymi zwykle kończy się niepowodzeniem. Kluczem jest profesjonalna dezynsekcja, która łączy stosowanie środków chemicznych z metodami termicznymi. Zaatakowane miejsca są spryskiwane specjalistycznymi preparatami, a pomieszczenie ogrzewane do temperatury 55–60 stopni Celsjusza, co skutecznie niszczy zarówno dorosłe osobniki, jak i jaja.

Likwidacja pluskiew przez profesjonalistów zwykle zajmuje jeden dzień i jest mniej szkodliwa dla zdrowia ludzi niż domowe metody.

Czytaj też:
Plaga pluskiew w Warszawie. Miasto niemal w nich „tonie”
Czytaj też:
Pluskwy w pokoju hotelowym mogą być twoją zmorą. W ten sposób je zdemaskujesz

Opracowała:
Źródło: Interia.pl