Nasz stres nie tylko wpływa na samopoczucie czworonogów, ale również oddziałuje na ich fizjologię i zdolności poznawcze.
Stres właściciela wpływa na psa? Naukowcy o wynikach badań
Badania przeprowadzone na Queen’s University Belfast wykazały, że psy dosłownie „zarażają się” stresem swoich opiekunów. W kontrolowanym eksperymencie wzięło udział 28 par pies–właściciel. Uczestników podzielono na dwie grupy: jedna została poddana działaniom stresującym, takich jak wykonywanie zadań matematycznych w ograniczonym czasie i wystąpienie publiczne, druga zaś uczestniczyła w relaksacyjnych ćwiczeniach oddechowych.
Zastosowano monitory tętna do jednoczesnego pomiaru reakcji fizjologicznych u ludzi i psów. Wyniki były zaskakujące – zmiany w pracy serca psów ściśle korelowały z reakcjami ich opiekunów. Zjawisko to, nazywane „emocjonalną zarazą” (ang. emotional contagion), jest dobrze znane w relacjach międzyludzkich, jednak teraz po raz pierwszy tak precyzyjnie potwierdzono jego obecność w relacji człowiek–pies.
Zapach stresu jako kluczowy sygnał
W 2024 roku na łamach czasopisma Scientific Reports opublikowano wyniki badań dotyczących roli węchu w rozpoznawaniu ludzkich emocji przez psy. Eksperyment polegał na przedstawieniu zwierzętom próbek zapachowych od osób zestresowanych i zrelaksowanych.
Psy, wąchając zapachy od zestresowanych osób, wykazywały ostrożniejsze i bardziej „pesymistyczne” zachowania w tzw. teście z miseczkami – rzadziej podejmowały ryzyko podejścia do tych znajdujących się w niepewnych miejscach.
Z kolei zapachy od osób zrelaksowanych zwiększały ich ciekawość i skłonność do eksploracji. Naukowcy sugerują, że zapach związany z emocjami może być jednym z najważniejszych bodźców wpływających na zachowanie psów, a reakcje te są instynktowne, niezależne od treningu czy znajomości danej osoby.
Emocje w gabinecie weterynaryjnym
Badania opublikowane w Applied Animal Behaviour Science wskazują, że negatywne zachowanie właściciela, takie jak podniesiony głos czy okazanie niecierpliwości w gabinecie weterynaryjnym, może znacząco podnieść poziom stresu psa.
Właściciele często „przekazują” swoje emocje zwierzętom, co wpływa nie tylko na ich komfort, ale także na wyniki badań weterynaryjnych, takich jak pomiary ciśnienia czy tętna.
Jak zapobiegać „emocjonalnej zarazie”?
Najważniejsze wnioski z badań sugerują, że właściciele psów powinni zwracać uwagę na własne emocje, szczególnie w sytuacjach stresowych. Oto kilka praktycznych wskazówek:
Czas na aklimatyzację
Warto dać psu kilka minut na zapoznanie się z nowym otoczeniem, np. gabinetem weterynaryjnym. Pozwolenie na węszenie i obserwację może znacząco obniżyć jego stres.
Unikanie negatywnych bodźców
Podniesiony głos czy nerwowe zachowanie właściciela mogą nasilać niepokój zwierzęcia.
Spokój w sytuacjach publicznych
Podczas podróży, wizyt u weterynarza czy w zatłoczonych miejscach warto zachować spokój i opanowanie, aby zminimalizować stres przenoszony na psa.
Względność emocjonalna. Co wiemy o relacji pies–człowiek?
Psychologia zwierząt coraz częściej wskazuje, że psy są niezwykle wrażliwe na nasze nastroje, co objawia się zarówno w ich zachowaniu, jak i reakcjach fizjologicznych. Nowe badania pokazują, że kluczową rolę odgrywa nie tylko kontakt wzrokowy czy dotyk, ale również zapach i subtelne sygnały, które wysyłamy podświadomie.
Jak podsumowuje prof. Deborah Wells z Queen’s University Belfast: „Relacja pies–człowiek to niezwykle złożony system wzajemnych wpływów. Zrozumienie, jak nasze emocje oddziałują na psy, pozwoli nie tylko poprawić ich dobrostan, ale także pogłębić naszą więź z nimi”.
Czytaj też:
Małżeństwo z Kalisza znalazło worek przy drodze. Wstrząsające, co było w środkuCzytaj też:
Wstrząsające odkrycie w oknie życia we Wrocławiu. Zaskakujący finał sprawy