NATO powoła Straż Bałtycką. Będzie walczyła z rosyjską „flotą cieni”. Jest oficjalna zapowiedź

NATO powoła Straż Bałtycką. Będzie walczyła z rosyjską „flotą cieni”. Jest oficjalna zapowiedź

Dodano: 
Finlandia, Helsinki. Szczyt Nato
Finlandia, Helsinki. Szczyt Nato Źródło: PAP / Kimmo Brandt
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział powołanie Straży Bałtyckiej, której celem będzie wzmocnienie bezpieczeństwa regionu przy użyciu fregat, samolotów patrolowych oraz innych rodzajów uzbrojenia. To odpowiedź na propozycję zgłoszoną przez Polskę pod koniec listopada, w reakcji na powtarzające się incydenty na Bałtyku.

Mark Rutte poinformował o inicjatywie podczas szczytu NATO w Helsinkach, który odbył się we wtorek. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele ośmiu krajów regionu, w tym premier Polski Donald Tusk, premier Danii Mette Frederiksen, kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz prezydenci Łotwy i Litwy. Spotkanie poświęcono kluczowym kwestiom, takim jak zabezpieczenie strategicznej infrastruktury podmorskiej i wzmocnienie obecności NATO na Bałtyku.

Polska inicjatywa na rzecz Bałtyku

Podczas briefingu przed wylotem na szczyt premier Tusk przypomniał, że 27 listopada Polska zaproponowała w Sztokholmie wzmocnienie kontroli militarnej na Morzu Bałtyckim. Była to odpowiedź na powtarzające się incydenty z udziałem rosyjskiej „floty cieni” – grupy tankowców naruszających międzynarodowe sankcje.

— Dzisiaj w końcu dojdzie do spotkania z udziałem sekretarza generalnego NATO na zaproszenie prezydenta Finlandii, gdzie będziemy rozmawiali o praktycznych działaniach zabezpieczających Bałtyk przed najprawdopodobniej rosyjską dywersją. Poprzednio był to statek pod banderą Chin, ale one były gotowe do współpracy, ponieważ ten statek był wynajęty przez firmę zewnętrzną — wyjaśniał przed wylotem Donald Tusk.

Rosyjska „Flota Cieni” i omijanie sankcji

„Flota cieni” to flotylla starszych tankowców o niejasnej strukturze własnościowej, wykorzystywanych przez Rosję do transportu ropy naftowej z naruszeniem zachodnich sankcji. Według dostępnych danych, na liście sankcyjnej znajduje się 72 z szacowanych 600 statków należących do tej floty.

W grudniu 2024 roku doszło do poważnych incydentów, w tym uszkodzenia podmorskiego kabla EstLink 2, łączącego Finlandię z Estonią. Uszkodzenie spowodował tankowiec „Eagle S”, pływający pod banderą Wysp Cooka, będący częścią rosyjskiej „floty cieni”.

Znaczenie infrastruktury Bałtyku

Morze Bałtyckie odgrywa kluczową rolę w europejskim systemie energetycznym. Przez jego dno przebiegają liczne kable energetyczne i telekomunikacyjne, które łączą państwa regionu z resztą Europy. Ich uszkodzenia mogą prowadzić do poważnych zakłóceń w dostawach energii i komunikacji.

W odpowiedzi na zagrożenia, Wspólne Siły Ekspedycyjne (JEF) wykorzystują nowoczesne technologie, w tym sztuczną inteligencję, aby monitorować aktywność rosyjskiej „floty cieni”. Analiza danych pozwala na szybsze identyfikowanie potencjalnych zagrożeń i podejmowanie odpowiednich środków zapobiegawczych.

Wnioski i przyszłość Straży Bałtyckiej

Straż Bałtycka ma na celu nie tylko ochronę strategicznej infrastruktury, ale także odstraszanie potencjalnych sprawców aktów dywersji. NATO planuje wyposażenie jej w zaawansowane technologie, co zapewni skuteczne przeciwdziałanie zagrożeniom. Jak podkreślił premier Donald Tusk: „Gotowość do podejmowania radykalnych decyzji jest konieczna, aby zapewnić pokój i stabilność w regionie”.

Czytaj też:
Dziwne zachowanie „Mulan” na Morzu Północnym. Płynął z Rosji i krążył nad kablami
Czytaj też:
Uszkodzenie kabli na dnie Bałtyku. W tle rosyjska „flota cieni”

Źródło: PAP, Wprost, Gospodarka Morska, Reuters