Kancelaria Premiera poinformowała, że w środę 15 stycznia z wizytą w Polsce będzie przebywać Wołodymyr Zełenski. Na godzinę 10:30 zaplanowano oficjalne spotkanie prezydenta Ukrainy z Donaldem Tuskiem. Dwie godziny później politycy mają się pojawić na wspólnej konferencji prasowej.
Sławomir Nitras przekazał na antenie RMF FM, że ukraiński przywódca poprosił również o spotkanie z Rafałem Trzaskowskim, ponieważ chce odznaczyć Warszawę i podziękować za pomoc Ukrainie.
Z kolei na godzinę 13 zaplanowano rozmowy Wołodymyra Zełenskiego z Andrzejem Dudą. Prezydenci mają rozmawiać m.in. o sytuacji na froncie oraz dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Wizyta Zełenskiego ma związek z Wołyniem?
Szczegóły wizyty ukraińskiego przywódcy w Polsce nie zostały na razie podane do publicznej wiadomości. Jak dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”, wizyta Wołodymyra ma związek z decyzją dotyczącą ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej.
10 stycznia Donald Tusk poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o ważnej decyzji w sprawie ekshumacji polskich ofiar rzezi wołyńskiej. „Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – napisał premier na swoim profilu na Twitterze.
Pierwsze prace ekshumacyjne mają ruszyć w kwietniu 2025 roku w Puźnikach niedaleko Tarnopola.
Zełenski w Polsce. Rosja przeprowadziła ataki na Ukrainę
Kilka godzin przed przyjazdem Wołodymyra Zełenskiego do Polski, Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało o uruchomieniu "wszystkich dostępnych sił" oraz poderwaniu myśliwców w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. W całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Wiadomo, że rosyjska armia wykorzystała do ataków bombowców TU-95MS, rakiet Kindżał i pocisków balistycznych.
Uwaga, w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej – napisano w komunikacie dowództwa.
Czytaj też:
Incydenty na Bałtyku. Tusk: Wszystkie tropy prowadzą do RosjiCzytaj też:
Interwencja Donalda Tuska ws. meczów reprezentacji na PGE Narodowym. Jest przewrót!