Pierwszy z zarzutów stawianych Giertychowi pojawił się jeszcze w październiku 2020 roku. Dotyczył „przywłaszczenia przez członków zarządu Polnord S.A. powierzonych im środków finansowych w łącznej kwocie ponad 72 milionów złotych pod pozorem koordynowania działań prawnych przy transakcjach sprzedaży wierzytelności wobec MPWiK S.A. z siedzibą w Warszawie”.
Śledztwo ws. Giertycha umorzono
Adwokat miał w ten sposób nie dopełnić ciążącego na nim obowiązku oraz nadużyć udzielonych mu uprawnień. Śledczy stwierdził jednak, że Roman Giertych „nie posiadał takich uprawnień, a zajmował się obsługą prawną spółki, jako jeden z profesjonalnych pełnomocników”.
„Nie był on przy tym, jedynym fachowym doradcą prawnym zaangażowanym w transakcje obrotu wierzytelnościami i ich dochodzeniem przed sądem dla Polnord S.A”. – czytamy w komunikacie. „Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie dał podstaw do twierdzenia, że działania prawne podejmowane przez Romana G. miały charakter pozorny” – przekonuje prokuratura.
Pozostałe trzy zarzuty przedstawiono prawnikowi w październiku 2021 roku. Dwa z nich mówiły o nadużyciu zaufania i wyrządzeniu spółce Polnord szkody na sumę 4,5 mln zł. Chodziło o wypłatę wynagrodzenia za usługi prawne w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Czwarty zarzut dotyczył prania brudnych pieniędzy na sumę 5,2 miliona złotych.
„W ocenie prokuratury ostatnie trzy zarzuty nie wyczerpały znamion czynów zabronionych wskazanych w kwalifikacjach prawnych, stąd (...) postępowanie w tym zakresie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego” – czytamy w komunikacie śledczych.
Śledztwo ws. Polnord zawieszone
Przekazano również, że w stosunku do pozostałych 8 podejrzanych osób dochodzenie zawieszono. „Dla oceny ich odpowiedzialności karnej niezbędne jest uzyskanie rozstrzygnięć sądu cywilnego” – argumentowano.
Prokuratura tłumaczyła, że postępowanie w tej sprawie jest „skomplikowane i zawiłe”, a akt nagromadzono łącznie ponad 300 tomów.
Czytaj też:
Tusk miał „pogrozić” Bodnarowi Giertychem. Minister reagujeCzytaj też:
Stanowski opublikował kontrowersyjny wpis. Giertych jakby tylko na to czekał