W poniedziałek 27 stycznia polskie media obiegła informacja, że Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris ma problemy finansowe i nie płaci czynszu za dotychczas zajmowane biuro. Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Na pewno jednak Ordo Iuris zbiera milion złotych na remont i wyposażenie potrzebne do nowej siedziby.
Ordo Iuris tłumaczy się z długu
Informacja o zaleganiu z czynszem pojawiła się w „Gazecie Wyborczej”, a szeroko rozpowszechniła ją depesza PAP. Od 2018 r. Ordo Iuris zajmuje ósme piętro w symbolicznym dla Warszawy budynku PAST-y przy ul. Zielnej 39, wynajmując 307 m kw. Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego po zmianie zarządu w 2023 roku zdecydowała o podwyższeniu czynszu, który uznano za zbyt niski, mimo obowiązującej umowy. Sprawa trafiła do sądu i jest w toku.
Jak informuje Krzysztof Pajączek z zarządu Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego, obecne zaległości czynszowe Ordo Iuris przekroczyły 90 tys. zł.
„W ubiegłym tygodniu upłynął termin bezprawnego ultimatum, jakie przedstawił nam właściciel wynajmowanego przez nas biura. To nie pierwsza próba usunięcia nas, ale tym razem czara goryczy się przelała” – twierdzi prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski i swoją perspektywę na sprawę tłumaczy w oświadczeniu wideo zamieszczonym w portalu X. Przekonuje, że początkowo korzystna umowa wynikała z remontu, który w budynku przeprowadził Instytut Ordo Iuris. Umowa miała zostać przedłużona w 2022 roku już z, w pewnym stopniu podwyższonym, czynszem.
– Gdy w 2023 roku doszło do zmiany zarządu Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego i nastąpił nowy zarząd, o zupełnie innym zapatrywaniu na sprawy patriotyczne (...) okazało się, że nie jesteśmy tutaj mile widziani. Problem polegał na tym, że mieliśmy już zawartą na 10 lat umowę. Podjęto zatem szereg takich działań o charakterze drobnych nieprzyjemności czy drobnych nękań wobec nas, badając, czy może sami z siebie stąd się nie wyprowadzimy – mówi Jerzy Kwaśniewski, dodając, że w 2023 roku nowe władze nakazały Ordo Iuris „natychmiastowego opuszczenia lokalu”, ale po nagłośnieniu sprawy „doszło do jakiegoś otrzeźwienia po stronie Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego, ale postanowili pójść inną ścieżką”.
Wtedy miało dojść do jednostronnego podwyższenia czynszu. – Rzecz jasna, nie przystaliśmy na takie dictum – podkreśla prezes Ordo Iuris, dodając, że Instytut skierował sprawę do sądu i wciąż nie ma prawomocnego wyroku.
„Potrzebujemy ponad miliona złotych”
Ostatecznie Ordo Iuris, także ze względu na trudności związane z korzystaniem z lokalu, które ma sprawiać im nowy zarząd, znalazło nowe biuro. – Ostatecznie udało nam się zawrzeć umowę w tym samym budynku, do którego niedawno wprowadziła się Telewizja Republika, czyli w biurowcu w Błękitnym Wieżowcu na Placu Bankowym, gdzie będziemy z jedenastego piętra z góry spoglądać na ratusz Rafała Trzaskowskiego – poinformował Kwaśniewski.
I to w związku z nowym lokalem, Ordo Iuris poprosiło darczyńców o wsparcie. „Nasza przeprowadzka będzie jednak dla nas wyzwaniem finansowym, któremu nie podołamy bez zwiększonego wsparcia naszych Przyjaciół, Darczyńców i Sympatyków. Bo biuro, które wkrótce wynajmiemy, będzie większe niż poprzednie” – czytamy w wydanym przez prezesa Instytutu oświadczeniu opublikowanym na stronie Ordo Iuris. „Łącznie na cały remont oraz meble i sprzęt IT musimy przeznaczyć ponad milion złotych!” – dodano.
Dlatego Ordo Iuris prosi o wsparcie. „Aby odnosić kolejne sukcesy i bronić życia, rodziny i wolności, musimy się cały czas rozwijać. Radykalni ideolodzy gender i lewicowe fundacje wciąż dysponują ogromną przewagą zasobów, której my przeciwstawiamy się wyłącznie dzięki poświęceniu ekspertów oraz ofiarności i zaangażowaniu naszych Przyjaciół i Darczyńców” – podsumowuje Jerzy Kwaśniewski.
Czytaj też:
Zwolennicy WOŚP zebrali się przed siedzibą TV Republika. Policja komentujeCzytaj też:
Jerzy Owsiak postawił ultimatum partnerom ws. TV Republika. „Ta stacja jest antyludzka”