Od 1 stycznia, po wejściu w życie nowych przepisów o czasie pracy lekarzy, to oni sami będą decydować, czy chcą pracować na dyżurach - powiedział dziennikarzom przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel po spotkaniu z szefową resortu zdrowia Ewą Kopacz.
Jak podkreślił, będzie to zdarzenie przełomowe, ponieważ lekarzy nie będzie można do niczego zmusić, ale trzeba będzie ich prosić, by pracowali dłużej. "Negocjacje związane z dyżurami spadną na dyrektorów szpitali. Nie wątpię, że lekarze postawią warunki. Zgodzą się pracować, jeśli dostaną podwyżki" - powiedział.
Bukiel poinformował także, że podczas czwartkowego spotkania, związkowcy otrzymali zapewnienie, że w 2010 roku pensja lekarza specjalisty wyniesie ponad 11 tys. zł.
Dodał także, że minister Kopacz zapowiedziała, że od czerwca 2008 roku nie będzie limitowania świadczeń, a także, że zostanie wprowadzony "negatywny koszyk" świadczeń medycznych, czyli takich, za które trzeba będzie zapłacić.
ab, pap