Tragiczny wypadek na A2. Kierowca jechał pod prąd, nie żyją dwie osoby

Tragiczny wypadek na A2. Kierowca jechał pod prąd, nie żyją dwie osoby

Policja
Policja Źródło: Shutterstock / Art Studio
Zmarła druga ofiara tragicznego wypadku na A2. Kierowca toyoty jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia z innym pojazdem

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 19:00 na 415. kilometrze autostrady A2 w kierunku Poznania, w pobliżu miejscowości Miedniewice.

W kolizji uczestniczyły dwa samochody osobowe: Ford i Toyota. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca toyoty poruszał się pod prąd, co doprowadziło do czołowego zderzenia z fordem.

Na miejscu zginął kierujący toyotą, a dwie osoby podróżujące fordem zostały przewiezione do szpitala. Niestety, jedna z nich, 48-letni mężczyzna, zmarł w niedzielę rano. Trzeci poszkodowany pozostaje w stanie bardzo ciężkim.

Kierowca jechał pod prąd na A2. Tragiczny wypadek, dwie osoby nie żyją

Do wypadku doszło na odcinku autostrady A2 między węzłami Wiskitki a Skierniewice. Ze wstępnych informacji wynika, że kierujący toyotą wjechał na autostradę pod prąd, co skutkowało czołowym zderzeniem z prawidłowo jadącym fordem.

Siła uderzenia była tak duża, że strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby wydobyć poszkodowanych z pojazdów. Starszy kapitan Jarosław Belina z Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie relacjonował w rozmowie z wp.pl:

"Nie było łatwo ratownikom wydobyć osoby poszkodowane. Trzeba było rozebrać konstrukcję pojazdów, żeby w miarę bezpiecznie wydobyć rannych".

Relacje świadków

Kontakt24 opublikował nagrania od internautów, którzy uchwycili momenty poprzedzające wypadek. Jeden z kierowców, podróżujący autostradą A2 w okolicach Wiskitek, opisał sytuację:

"To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia".

Inny świadek, pan Krzysztof, przekazał, że mijał samochód jadący pod prąd w okolicach Wiskitek, a chwilę później jego znajomi informowali go o mijanym wypadku.

Nagrania mogą być kluczowe w ustaleniu dokładnego przebiegu zdarzeń.

Działania służb i utrudnienia w ruchu

Po wypadku autostrada A2 w kierunku Poznania była całkowicie zablokowana. Policjanci kierowali ruch na objazdy przez drogi krajowe: DK50, DK92 i DK70.

Utrudnienia trwały do północy, kiedy zakończono działania służb i przywrócono normalny ruch na drodze. Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności oraz dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Czytaj też:
11-letnia dziewczynka zamordowana nożem na oczach świadków. Dramat w centrum miasta

Czytaj też:
Zabili 12 osób. Wśród ofiar dwoje dzieci. Ogłoszono żałobę

Źródło: Policja / Kontakt24, wp.pl