Funkcjonariusze policji, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, stwierdzili, że drzwi pojazdu nie były zamknięte na klucz. Wewnątrz znajdowało się ciało40-letniego mieszkańca powiatu leżajskiego.
Na głowie mężczyzny znajdował się worek, ściśle owinięty czarną taśmą na wysokości szyi. Za siedzeniem pasażera umieszczona była butla z gazem, do której podłączony był wężyk prowadzący pod worek na głowie zmarłego.
W pojeździe znaleziono również dokumenty tożsamości oraz kluczyki do samochodu.
Tajemnicza śmierć w Nowej Sarzynie. Co się wydarzyło?
Ze względu na obecność butli z gazem na miejsce wezwano straż pożarną oraz patrol minersko-pirotechniczny, aby wykluczyć ewentualne zagrożenie wybuchem.
Po dokładnym sprawdzeniu pojazdu służby potwierdziły, że nie ma niebezpieczeństwa. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do dalszych badań, w tym sekcji zwłok, mającej na celu ustalenie przyczyny śmierci.
Śledztwo prokuratury
Prokuratura Rejonowa w Leżajsku wszczęła śledztwo w kierunku przestępstwa z art. 151 Kodeksu karnego, który dotyczy nakłaniania lub udzielania pomocy w targnięciu się na własne życie.
Oznacza to, że badane są zarówno okoliczności sugerujące samobójstwo, jak i ewentualna ingerencja osób trzecich.
Za taki czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Krzysztof Ciechanowski dodał również, że na ciele mężczyzny nie stwierdzono obrażeń świadczących o działaniu osób trzecich, jednak ostateczne ustalenia będą możliwe po przeprowadzeniu sekcji zwłok oraz badań toksykologicznych.
Czytaj też:
Tajemnicza śmierć w Wielkopolsce. Wstrząsające odkrycie przypadkowej osobyCzytaj też:
Matka 24-latka nie wierzy w oficjalną wersję o śmierci jej syna. Ma prośbę do internautów