Strzały na warszawskim Rembertowie, 28-latka w stanie krytycznym. Nowe informacje

Strzały na warszawskim Rembertowie, 28-latka w stanie krytycznym. Nowe informacje

Taśma policyjna, zdjęcie ilustracyjne
Taśma policyjna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / dies-irae
Trwa walka o życie 28-letniej kobiety, która została ciężko ranna w wyniku strzałów oddanych przez jej partnera. Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy w warszawskim Rembertowie. Mężczyzna po ataku odebrał sobie życie.

Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie tragicznych wydarzeń, które miały miejsce przy ulicy Pontonierów w Rembertowie. Jak przekazał sierżant sztabowy Paweł Chmura ze śródmiejskiej policji, 33-letni mężczyzna najpierw użył siły wobec swojej partnerki, a następnie strzelił do niej z broni czarnoprochowej. Po tym, jak oddał strzały, odebrał sobie życie. O sprawie informowaliśmy.

Dramatyczna noc w Rembertowie. Kobieta w stanie krytycznym

Kobieta w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala. Tam przeszła operację. Jej stan określany jest jako krytyczny. Jak poinformowała reporterka Polsat News, kobieta została znaleziona przed budynkiem, leżąca na śniegu, z dwiema ranami postrzałowymi – w okolicy mostka i potylicy.

Ratownicy medyczni podkreślają, że obrażenia były bardzo poważne. Rany silnie krwawiły. Kobieta wymagała natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Po przybyciu służb ratunkowych i policji zabezpieczono miejsce zdarzenia. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 33-latka. Denat znajdował się w pozycji klęczącej, trzymając w ręku broń czarnoprochową. Mężczyzna miał wyraźną ranę postrzałową w okolicy głowy.

Śledczy zabezpieczyli broń, jaką przy nim znaleziono. Przeprowadzili także oględziny, zlecono sekcję zwłok sprawcy. Trwa analiza dowodów, która ma pomóc w odtworzeniu przebiegu tragicznych wydarzeń.

Najpierw „dziwny dźwięk, potem krzyk”

Zdarzenie miało miejsce krótko po północy. O godzinie 00:06 służby zostały powiadomione o strzałach i dramatycznej sytuacji.

– Usłyszałem dziwny, metaliczny dźwięk i zaraz potem przeraźliwy krzyk kobiety. Myślałem, że to na dworze. Za trzy minuty podjechała policja – mówił dziennikarzom Polsat News jeden z sąsiadów.

Czytaj też:
Wypadek na szkoleniu strzeleckim. Policjantka w szpitalu
Czytaj też:
Strzelanina w szkole w Szwecji. Wielka akcja służb

Opracowała:
Źródło: Polsat News