Groźny wypadek na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Gigantyczne utrudnienia w ruchu

Groźny wypadek na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Gigantyczne utrudnienia w ruchu

Wypadek A4
Wypadek A4 Źródło: X / GDDKiA
Autostrada A4 w kierunku Zgorzelca została całkowicie zablokowana. Korek na jezdni w stronę Zgorzelca osiągnął długość 17 kilometrów. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że utrudnienia mogą potrwać wiele godzin.

Przyczyną blokady okazał się poważny wypadek, do którego doszło około godziny 10:30 na 129. kilometrze autostrady A4, między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie. Dwie ciężarówki zderzyły się, a następnie stanęły w płomieniach. Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że kłęby dymu były widoczne z daleka, przypominając „dym unoszący się z elektrowni”.

twitter

W wyniku wypadku dwie osoby zostały ranne. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, w tym straż pożarną, pogotowie ratunkowe oraz policję. Ze względu na intensywność pożaru akcja gaśnicza była utrudniona i wymagała zaangażowania kilku jednostek straży pożarnej. Dym był tak gęsty, że ograniczał widoczność na drodze, co dodatkowo komplikowało działania ratowników.

Po wypadku autostrada A4 w kierunku Zgorzelca została całkowicie zablokowana. Korek na jezdni w stronę Zgorzelca osiągnął długość 17 kilometrów. GDDKiA poinformowała, że utrudnienia mogą potrwać wiele godzin.

Dla kierowców wyznaczono objazd przez Kąty Wrocławskie, zalecając zjazd z autostrady na węźle Wrocław. Ponadto na jezdni w kierunku Wrocławia zablokowany został lewy pas, a zator miał ponad 3 kilometry.

Służby apelują do kierowców o unikanie tego odcinka autostrady A4 oraz korzystanie z wyznaczonych objazdów. Ze względu na skomplikowaną akcję ratunkową i konieczność usunięcia wraków pojazdów przywrócenie normalnego ruchu może zająć kilka godzin. Kierowcy proszeni są o cierpliwość oraz dostosowanie się do poleceń służb porządkowych.

Przyczyny wypadku

Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn wypadku. Policja prowadzi dochodzenie, analizując m.in. zapisy z kamer monitoringu oraz przesłuchując świadków zdarzenia. Wstępne ustalenia nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości.

Czytaj też:
Samolot z rosyjskimi turystami nie mógł wylądować. Pilot ratował sytuację w Poznaniu
Czytaj też:
Pod wędkarzami załamał się lód. Doszło do tragedii

Źródło: GDDKiA, RMF FM