Chodzi o gminy Będków, Moszczenica i Wolbórz. Przedstawiciele tych samorządów zwrócili się do marszałkini województwa łódzkiego Joanny Skrzydlewskiej o pozwolenie na odstrzał wspomnianych zwierząt.
Zdaniem urzędników, bezdomne psy stanowią realne zagrożenie, szczególnie dla dzieci udających się do szkoły czy na przystanek autobusowy oraz dla seniorów.
„Nie chodzi o kilka domowych piesków”
Władze Wolborza podkreślają, że decyzja o wystąpieniu z takim wnioskiem była konieczna, ponieważ schronisko obsługujące gminę od miesięcy nie jest w stanie skutecznie wyłapywać dzikich psów. Tymczasem watahy agresywnych czworonogów podchodzą coraz bliżej domostw, placów zabaw i terenów rekreacyjnych.
„Nie chodzi o kilka domowych piesków, tylko kilkanaście groźnych dużych dzikich psów, które nigdy nie był udomowione. Psy te przemieszczają się po terenach trzech gmin wiejskich, po polach, lasach, między gminami” – poinformował Urząd Miejski w Wolborzu w oficjalnym komunikacie.
Oburzenie wśród prozwierzęcych działaczy
Propozycja odstrzału wywołała falę krytyki ze strony społeczeństwa oraz organizacji walczących o prawa zwierząt. Działacze wskazują, że istnieją inne, bardziej humanitarne sposoby radzenia sobie z problemem dzikich psów, które nie wymagają tak radykalnych działań.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedział się także Urząd Marszałkowski. Ostatecznie marszałkini województwa nie wyraziła zgody na odstrzał.
Na podobny pomysł wpadły w zeszłym roku tureckie władze. Bezdomne czworonogi, które trafiałyby do tymczasowych placówek, w pierwszej kolejności byłyby kastrowane i sterylizowane. Część tych zmagających się z poważnymi problemami zdrowotnymi lub zakwalifikowana jako agresywne czy stanowiące „zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt” miałaby zostać uśpiona. Pomysł wywołał burzę – także w Polsce. Ustawę jednak przyjęto.
Jak podawały tureckie media, po wejściu przepisu w życie w kraju wzrosła liczba przypadków masowego zabijania psów.
Czytaj też:
Urocze kapibary poważnym problemem. To miasto chce walczyć z gryzoniamiCzytaj też:
Sama słodycz razy 14! Rekordowy miot labradorów