Senior wprawił Nawrockiego w zakłopotanie. Szok, co zrobiła TV Republika

Senior wprawił Nawrockiego w zakłopotanie. Szok, co zrobiła TV Republika

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami
Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Karol Nawrocki pojawił się w Goleniowie, aby spotkać się ze swoimi sympatykami. Tymczasem widzowie TV Republika zobaczyli na ekranach swoich telewizorów zaskakujące obrazki.

Sobota 22 lutego jest wyjątkowo pracowitym dniem dla kandydatów w . Rafał Trzaskowski spotkał się ze swoimi sympatykami w Płońsku. Z kolei Karol Nawrocki odwiedził m.in. Świnoujście, Goleniów oraz Kamień Pomorski. Z kolei do Bełchatowa przyjechał Sławomir Mentzen, który postanowił zorganizować na Śląsku konwencję Konfederacji.

Afront TV Republika wobec Karola Nawrockiego

TV Republika postanowiła w zaskakujący sposób pokazać swoim widzom polityczne wydarzenia z soboty. Podczas gdy zdecydowana większość stacji informacyjnych transmitowała wystąpienie , stacja Tomasza Sakiewicza wyemitowała program „1410 bitwa polityczna”.

Co ciekawe, telewizja nie zdecydowała się również na emisję relacji ze spotkania kandydata popieranego przez PiS w Goleniowie. Zamiast tego na ekranach pokazały się obrazki z Bełchatowa. Na pasku informacyjnym widniał napis „Trwa konwencja prezydencka Sławomira Mentzena”.

Ci, którzy zdecydowali się obejrzeć TV Republikę nie mieli jednak okazji usłyszeć przemówienia polityka Konfederacji, ponieważ słychać było jedynie rozmowy w ramach programu 1410 bitwa polityczna. Prowadzący program powiedział jedynie, że „w międzyczasie konwencja prezydencka , ale my na razie jesteśmy w »bitwie politycznej«”.

Senior wprawił Nawrockiego w zakłopotanie

Tymczasem w czasie wiecu w Goleniowie doszło do zaskakującej sytuacji. Jeden z uczestników spotkania postanowił zapytać Karola Nawrockiego o powrót symbolu Czerwonego Krzyża na karetki pogotowia. – W marcu 1941 roku powstało Nord SS i znak krzyża sześcioramiennego. Ten sam znak jest na karetkach pogotowia. Kiedy będzie zniesiony? – dopytywał starszy mężczyzna dodając, że domaga się przywrócenia symbolu Czerwonego Krzyża na białym tle. Pytanie wywołało ogromny entuzjazm wśród sympatyków prezesa IPN.

Kandydat w wyborach prezydenckich popierany przez PiS nie był jednak w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. – Jeśli pan to tak dokładnie przeanalizował, to z całą pewnością powinno to nastąpić, ale kiedy? Nie jestem w stanie panu tego powiedzieć – odparł dodając, że w tej sprawie termin jest dla niego odległy.

Po chwili szef IPN stwierdził, że „złośliwi zarzucają mu ciągłe opowiadanie o przeszłości na spotkaniach”. – A ja tu przyjechałem, by mówić z Państwem o przyszłości, o Centralnym Porcie Komunikacyjnym – wyjaśnił.

Czytaj też:
Donald Tusk mocno zaskoczył. Stanął w obronie Andrzeja Dudy