W nocy z 15 na 16 lutego w jednym z mieszkań przy ulicy Franciszkańskiej na Starym Mieście w Warszawie dokonano makabrycznego odkrycia. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 80-letniej kobiety. Według nieoficjalnych ustaleń miała ona paść ofiarą przestępstwa. Z jej domu zniknęły kosztowności w tym m.in. obrazy, biżuteria oraz elektronika. Prokuratura Okręgowa w Warszawie na razie potwierdza jedynie, że wszczęto śledztwo w sprawie śmierci.
Warszawa. Nie żyje seniorka. Policja wydała komunikat
Tydzień później – w niedzielę 23 lutego – funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Trojdena na Ochocie. Po wejściu do lokalu natrafili na zwłoki 89-latki. „Zgłaszającą była synowa denatki. Pod wskazany adres wysłano natychmiast grupę dochodzeniowo-śledczą. Policjanci z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej wykonali na miejscu wszystkie niezbędne czynności procesowe. Śledztwo w toku” – podała policja w komunikacie.
Mundurowi nie potwierdzili ani nie zaprzeczyli doniesieniom Miejskiego Reportera, że z tego mieszkania również zostały skradzione cenne przedmioty w tym biżuteria oraz dzieła sztuki.
Tajemnicza śmierć seniorki
Zaledwie dwa dni później stołeczna policja otrzymała kolejną informację o śmierci starszej kobiety. We wtorek 25 lutego ofiarą morderstwa padła 73-latka. Seniorka miała zostać uduszona w swoim mieszkaniu przy ulicy Wąwozowej na Ursynowie. Policja na razie lakonicznie informuje o całej sprawie. – Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. Na razie nie udzielamy więcej informacji – powiedziała asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej policji.
Na razie nie wiadomo, czy wszystkie trzy sprawy coś łączy. Nie wiadomo również, czy doszło do jakichkolwiek zatrzymań w związku z popełnionymi czynami.
Czytaj też:
Warszawa zmaga się z inwazją raka marmurkowego. Ekspert ostrzegaCzytaj też:
Marian Turski pochowany w Warszawie. Poruszające słowa podczas pogrzebu