Celem „lex Romanowski” jest uregulowanie kwestii związanych z uprawnieniami i wynagrodzeniami parlamentarzystów, wobec których zastosowano tymczasowe aresztowanie lub którzy uchylają się od odpowiedzialności prawnej. Prezydent Andrzej Duda skierował tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej, co oznacza, że jej wejście w życie jest zawieszone do czasu orzeczenia zgodności z Konstytucją.
Obserwatorzy zauważają, że decyzja prezydenta wpisuje się we wcześniejszą retorykę Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli rozpatrzeniem wniosku prezydenta zajmą się tzw. neosędziowie Trybunału Konstytucyjnego, ustawa może zostać zablokowana.
„Lex Romanowski” – skąd taka ustawa?
Nazwa ustawy pochodzi od nazwiska posła Prawa i Sprawiedliwości, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest podejrzany o udział w nieprawidłowościach związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
Po wydaniu na niego Europejskiego Nakazu Aresztowania w grudniu 2024 roku otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, co umożliwiło mu uniknięcie tymczasowego aresztowania w Polsce.
W odpowiedzi na tę sytuację grupa posłów z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego przygotowała projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Jej celem jest pozbawienie uprawnień i wynagrodzenia parlamentarzystów uchylających się od odpowiedzialności prawnej.
Kluczowe założenia nowelizacji
Nowelizacja wprowadza przepis, zgodnie z którym poseł lub senator, wobec którego wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, traci wynagrodzenie oraz prawo do przeprowadzania interwencji poselskich i dostępu do informacji.
Przepis ten ma być stosowany również wobec parlamentarzystów, względem których postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wydano przed dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy.
PiS nie chce wprowadzenia ustawy
Projekt nowelizacji został złożony w Sejmie 31 grudnia 2024 roku. W styczniu 2025 roku odbyło się jego pierwsze czytanie, podczas którego klub Prawa i Sprawiedliwości zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w całości, argumentując jego niekonstytucyjność oraz wprowadzanie chaosu prawnego.
Mimo sprzeciwu projekt trafił do sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która pozytywnie zaopiniowała proponowane zmiany.
W styczniu 2025 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, wprowadzając stosowne przepisy.
Prezydent kieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego
Prezydent Andrzej Duda, po analizie uchwalonej nowelizacji, zdecydował się skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej.
Oznacza to, że ustawa nie wejdzie w życie, dopóki Trybunał nie orzeknie o jej zgodności z Konstytucją. Decyzja prezydenta była podyktowana wątpliwościami co do konstytucyjności niektórych przepisów nowelizacji oraz potrzebą zapewnienia, że wprowadzone zmiany będą zgodne z najwyższym aktem prawnym w kraju.
Czytaj też:
Sejm zdecydował ws. ustawy „lex Romanowski”. Jeden poseł koalicji się wyłamałCzytaj też:
Tusk zdradza kulisy rozmowy z Orbánem. „Powiedział mi to wprost”