- Niestety doszło do bardzo smutnej sytuacji. Do wszystkich nas dotarła wiadomość o śmierci śp. Barbary Skrzypek, która przez dekady była osobą kluczową dla funkcjonowania biura prezesa Jarosława Kaczyńskiego – powiedział prezydent.
Duda stanowczo po śmierci Skrzypek. „Fakty są bulwersujące”
Duda w swoim wtorkowym przemówieniu połączył przesłuchanie Barbary Skrzypek, które miało miejsce w środę w warszawskiej prokuraturze okręgowej z jej śmiercią, która miała miejsce trzy dni później, w sobotę 15 marca.
- Trudno zaprzeczyć temu, że zapaść zdrowia, która ostatecznie doprowadziła do jej śmierci, miała miejsce po przesłuchaniu prowadzonym przez panią prokurator Ewę Wrzosek w związku ze sprawą tzw. dwóch wież – zaznaczył Duda. Jego zdaniem przesłuchanie odbywało się w skandalicznych warunkach i było prowadzone przez osoby jawnie zaangażowane politycznie.
Próba upolitycznienia tragedii
Prezydent zwrócił uwagę, że pełnomocnik Barbary Skrzypek dwukrotnie wystąpił o możliwość uczestnictwa w przesłuchaniu, co jest dozwolone przepisami kodeksu postępowania karnego. Prokurator odmówił tej możliwości, mimo że Barbara Skrzypek sama o to prosiła.
- Został de facto wyproszony – relacjonował Duda. Podkreślił, że w przesłuchaniu uczestniczyli pełnomocnicy zawiadamiającego, w tym mecenas Dubois, "znany z ostrej krytyki Zjednoczonej Prawicy".
- Można odnieść wrażenie, że Barbara Skrzypek była przesłuchiwana przez trzy osoby, których bezstronność budzi poważne wątpliwości – powiedział prezydent.
Zdaniem prezydenta niejasności budzi również fakt, czy w trakcie przesłuchania obecny był protokolant. Pełnomocnik Barbary Skrzypek miał bowiem nie zauważyć obecności pracownika administracyjnego, którego zadaniem byłoby sporządzenie protokołu.
-Jest to więc bardzo poważne pytanie: czy był tam ktoś czwarty, czyli potencjalnie bezstronny świadek tego, co się działo? – dodał prezydent.
Duda atakuje Tuska. Mówi o politycznym zawłaszczeniu
W swoim wystąpieniu Andrzej Duda oskarżył po raz kolejny rząd Donalda Tuska o polityczne zawłaszczenie prokuratury.
- Mamy dzisiaj absolutnie upolitycznioną prokuraturę, z której siłą wyrzucono prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, powierzając jego funkcję w sposób nielegalny panu Kornelukowi – podkreślił Duda. Według niego decyzje podejmowane przez prokuraturę są sprzeczne z prawem i konstytucją.
Prezydent przekazał, że skierował oficjalne pismo do premiera Donalda Tuska z żądaniem wyjaśnień.
- Mam nadzieję, że odpowiednie czynności zostaną przeprowadzone i że rzetelnie wyjaśnione zostaną okoliczności śmierci śp. Barbary Skrzypek – dodał.
Ostro skomentował przy tym dotychczasowy brak reakcji ze strony premiera.
- Jak do tej pory nie zabrał głosu. To dosyć typowe, gdy sprawa może niekorzystnie wpływać na jego wizerunek. Kilka dni temu brylował w mediach, dzisiaj go nie ma. Mam nadzieję, że odpowie na moje pismo – powiedział.
Na zakończenie wystąpienia prezydent Duda ponownie podkreślił, że sprawa wymaga dogłębnego wyjaśnienia i nie może pozostać bez reakcji.
- Jestem wstrząśnięty tą sytuacją i wyrażam głębokie współczucie dla rodziny śp. Barbary Skrzypek – zakończył.
Duda ostro skrytykował decyzję o powierzeniu tej sprawy prokurator Wrzosek, wskazując na jej wcześniejsze wypowiedzi i powiązania z obecnym kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości.
- To postępowanie, którego prowadzenia kilka lat temu odmówił prokurator, a decyzja ta została zatwierdzona przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Dzisiaj sprawa toczy się na nowo, a do jej prowadzenia wyznaczono osobę o znanych skrajnych poglądach" – stwierdził.
Czytaj też:
Eisenberg opowiadał o polskim obywatelstwie. Niespodziewanie dołączył się TuskCzytaj też:
Słabe sondaże Nawrockiego i kuriozalne tłumaczenie Czarnka. „Zostawmy oszustwo Norwegów”