Beata Klimek zaginęła w październiku 2024 r. i wciąż nie wiadomo, co się z nią stało. Wirtualna Polska, powołując się na osobę zaangażowaną w śledztwo podała, że mąż kobiety został poddany badaniu wariografem. Mężczyzna kilkukrotnie zmieniał swoje zeznania, ale w rozmowie z policją zapewnia, że jest niewinny.
Poszukiwania Beaty Klimek. Śledczy przesłuchali trzy osoby
Śledczy w miniony weekend przesłuchali trzy osoby: rodziców Jana K. i jego partnerkę. – Postępowanie cały czas jest w toku i jest to postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek – powiedziała prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
Zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie podkreślił, że funkcjonariusze prowadzą intensywne prace nad sprawą, rozważając wszystkie potencjalne wersje wydarzeń. Ze względu na dobro śledztwa, na tym etapie postępowania, policja udziela jedynie ogólnych informacji.
Sprawa Beaty Klimek. Czego dowiedzieliśmy się ostatnio?
Na początku marca szczeciński sąd okręgowy wydał dwa postanowienia dotyczące sprawy rozwodowej Beaty Klimek i Jana K. Jak czytamy „pierwsze z nich dotyczy wysokości zabezpieczenia bytu rodziny, a drugie zawieszenia sprawy rozwodowej do czasu zakończenia sprawy nieumyślnego spowodowania śmierci”.
– Teoria, że stateczna kobieta w średnim wieku, matka trójki dzieci uczących się w szkole, pochodząca z małej miejscowości, niezamożna, nagle znika bez wieści, zaczyna nowe życie, porzuca dzieci i ogólnie postanawia odciąć się od tego, co było, jest, mówiąc dyplomatycznie, naciągana. Nawet naiwni ludzie nie uwierzą w to, że ta hipoteza jest prawdziwa – komentowała sprawę tydzień temu znana detektyw Małgorzata Marczulewska.
Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie Beaty Klimek. Jasnowidz kreśli czarny scenariuszCzytaj też:
Piętrzą się pytania ws. Beaty Klimek. Poruszający wpis siostrzenicy zaginionej