Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w nocy ze środy na czwartek 20 marca w Warszawie. W jednym z budynków przy ulicy Bitwy Warszawskiej 1920 w dzielnicy Ochota padły strzały. Z ustaleń RMF FM wynika, że tuż po godzinie 3 do lokalu, w którym znajduje się m.in. kręgielnia, restauracja i centrum konferencyjne, doszło do włamania. Mężczyzna wybił szybę, po czym wszedł do środka.
Warszawa. Strzelanina na Ochocie. 50-latek w szpitalu
Chwilę później interwencję podjął pracownik ochrony. Ochroniarz obawiał się, że napastnik może być uzbrojony, dlatego oddał strzał. Kula trafiła włamywacza w udo. Na miejsce została wezwana policja oraz pogotowie. Ranny napastnik został przetransportowany do szpitala. Z ustaleń służb wynika, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
— Około godz. 3 nad ranem otrzymaliśmy zgłoszenie o włamaniu do jednego z lokali usługowych. Interweniował 55-letni pracownik ochrony, który użył w stosunku do włamywacza broni palnej. Oddał strzał, w wyniku którego 50-letni mężczyzna doznał urazu uda – opisywała w rozmowie z Onetem Małgorzata Gębczyńska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III na Ochocie.
Strzelanina w Warszawie. Akcja służb
Policjantka dodała, że służby prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Na razie wiadomo, że pracownik ochrony był trzeźwy i zarówno on jak i włamywacz, to obywatele Polski.
Funkcjonariusze będą ustalać m.in. czy włamywacz rzeczywiście próbował zaatakować pracownika ochrony i czy ten ostrzegał, że będzie strzelał. Na podstawie tych ustaleń zostanie ustalony rodzaj zarzutów.
Czytaj też:
Kłęby dymu nad Warszawą. Pożar bazaru RóżyckiegoCzytaj też:
Strzelanina w Wielkopolsce. Szokujące ustalenia. Ofiara to nauczycielka