Przerzucają migrantów autokarami na granicę z Polską. Skandaliczny proceder

Przerzucają migrantów autokarami na granicę z Polską. Skandaliczny proceder

Dodano: 
Patrol Straży Granicznej przy zaporze
Patrol Straży Granicznej przy zaporze Źródło: X / Straż Graniczna
Białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka ujawnił, w jaki sposób Aleksandr Łukaszenka i jego służby chcą podsycić kryzys migracyjny przy granicy polsko-białoruskiej.

Straż Graniczna przekazała w najnowszym raporcie, że od początku 2025 roku odnotowano ponad 2200 prób nielegalnego przekroczenia . W ciągu ostatniej doby blisko 70 migrantów próbowało dostać się do Polski bez wymaganych dokumentów. Pogranicznicy zapewnili, że niemal wszystkie próby zostały udaremnione.

Jednocześnie z informacji polskich służb wynika, że coraz więcej obcokrajowców ubiega się o azyl w Polsce. Nadbużański Oddział Straży Granicznej podał, że od początku stycznia n przejściu drogowym w Terespolu przyjęto już 256 wniosków o azyl. Jeśli to tempo się utrzyma, do końca roku liczba wniosków przekroczy 1200. Będzie to ogromny wzrost w porównaniu do roku ubiegłego, kiedy to przyjęto wnioski o ochronę od 594 migrantów.

Czytaj też:
Skandal przy granicy polsko-białoruskiej? SG odpiera zarzuty

Migranci na granicy z Białorusią. Szokujące szczegóły

Białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka stwierdził w rozmowie z „Faktem”, że Aleksandr Łukaszenko znów rozkręca sprawę migrantów na granicy Polski z Białorusią. – Porusza się w ramach polityki Kremla. Wzmacnia naciski na ataki na granicy Unii Europejskiej, szczególnie w stronę Polski. Chodzi nadal o to, żeby Europa zajmowała się przede wszystkim sobą, a nie Ukrainą, żeby Unia Europejska czuła się zagrożona, żeby zajmowała się bezpieczeństwem wewnętrznym – tłumaczył.

Opozycjonista zaznaczał, że „aktualnie migranci są przerzucani autokarami z terytorium Rosji”. – Przez Białoruś jadą w nocy i ze wsparciem KGB trafiają na granicę. Na Białorusi jest specjalny pododdział Straży Granicznej, który tym się zajmuje. On odpowiada za to, żeby ich lokować blisko granicy i później, żeby ich kierować i towarzyszyć im w dojściu samej granicy – opisywał.

– Mają wydawane rozkazy, aby atakować w tych miejscach, gdzie według oceny białoruskiej straży granicznej, jest najwięcej możliwości aby przekroczyć granicę – dodawał.

W opinii Pawła Łatuszki „wstrzymania tego procederu można się spodziewać tylko wtedy, kiedy rozpoczną się rozmowy o zawieszeniu broni w Ukrainie i jeżeli ten element będzie postawiony przez Unię Europejską w tych rozmowach”.

twitterCzytaj też:
Migranci nie mogli nielegalnie pokonać granicy. Zaatakowali polskie patrole

Źródło: Fakt24.pl