Informowaliśmy już wcześniej, że w sobotę premier Donald Tusk, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odwiedzili granicę Polski z Białorusią.
Podczas konferencji prasowej premier potwierdził, że otrzymał meldunek potwierdzający „co najmniej patronat (nad presją migracyjną na granicę) organizacyjno-polityczny administracji prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki”. – Wiemy też o rosyjskim zaangażowaniu, więc mamy do czynienia z machiną państwową, oprócz tego przemytniczą – powiedział szef rządu.
Podkreślił przy tym, że polskie służby dość skutecznie radzą sobie z zatrzymywaniem przemytników.
– Osiągnęliśmy 98 procent skuteczności zatrzymań, czyli 98 prób nielegalnego przekroczenia granicy jest uniemożliwianych dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, Straży Granicznej i Policji – zaznaczył Tusk. Podkreślił jednocześnie, że na granicy służbę pełni 11 tysięcy ludzi.
Nagranie Tuska. „Grupa migrantów”
Kilka godzin po konferencji szef rządu udostępnił nagranie, na którym widać grupę osób poruszających się w pobliżu bariery granicznej.
„Grupa migrantów najprawdopodobniej celowo podwieziona przez Białorusinów dociera właśnie na miejsce naszej konferencji” – poinformował premier.
Według danych Straży Granicznej w ubiegły czwartek doszło do ponad 70 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Od początku 2025 roku takich prób odnotowano już 5500.
twitterCzytaj też:
Tusk zadeklarował, że Polska nie przyjmie migrantów. KE reagujeCzytaj też:
Tusk z ważną deklaracją. Padły słowa o polskiej granicy