Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że kampania Karola Nawrockiego nie idzie dobrze.
– Liczyliśmy na odbicie po konwencji, a nadal w kampanii nic nowego się nie dzieje. Wszystkiemu winny jest brak pieniędzy. Trudno robić kampanię prezydencką, kiedy ich brakuje. Jarosław Kaczyński apeluje w sprawie datków, bo rzeczywiście pieniędzy mamy mało. Wystarczy spojrzeć na liczbę banerów Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO, czy Sławomira Mentzena z Konfederacji. W PiS to jest bieda- kampania – kwituje nasz rozmówca.
W PiS pojawiły się dwie strategie prowadzenia kampanii prezydenckiej w obliczu śmierci Barbary Skrzypek.
– Jedna zakłada podsycanie emocji, druga spokojniejsze podejście do tematu, żeby go nie przegrzać. A w przegrzewaniu jesteśmy specjalistami – słyszymy.
Jeden z naszych rozmówców ze Zjednoczonej Prawicy uważa, że sprawa śmierci Barbary Skrzypek, to jest temat, który bardzo mocno polaryzuje nastroje na scenie politycznej, ale tylko wśród ok 60 proc. społeczeństwa czyli zwolenników PiS i PO. Pozostali są rozczarowani rządami Platformy, ale nie uważają, by alternatywą do rządzenia było PiS. Dlatego stawiają na Sławomira Mentzena.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.