– Nauczyłem się przez ostatnich ponad 20 lat zajmowania się UE, że jeżeli się ma argumenty, jeżeli się jest twardym, to się wpływa na zmianę unijnej polityki. Przyjęliśmy miliony Ukraińców, więc swoje, jeżeli chodzi o solidarność, zrobiliśmy – podkreślił Rafał Trzaskowski w rozmowie z Polsat News pytany o przyszłość paktu migracyjnego UE.
Trzaskowski stanowczo o pakcie migracyjnym
– Jeżeli ktoś mówi: „będziecie płacić za tych, których nie przyjmujecie”, to ja mówię: „super, płacimy. my wam zapłacimy za tych 20 tysięcy, a wy nam zapłacicie za miliony Ukraińców”. Przepraszam, dlaczego my mamy komuś płacić? – dodawał kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Polityk przypomniał, że „w 2015 roku wpisał w konkluzje szczytu UE to, że jeżeli Polska ma uczestniczyć w jakichkolwiek rozwiązaniach europejskich dotyczących migracji, to trzeba uznać nasz wysiłek, jeżeli chodzi o pomaganie Ukrainie”. – Już wtedy się bałem, że w 2014 roku będziemy mieli falę uchodźców po Krymie. Więc jeżeli ktoś chce, żebyśmy my płacili, to niech oni najpierw zapłacą nam za Ukraińców – zaznaczył.
Tusk: Polska nie wdroży paktu migracyjnego
Tym samym Rafał Trzaskowski powtórzył stanowisko Donalda Tuska. Premier pytany o przyjęcie przez Polskę paktu migracyjnego zapowiedział, że „nasz kraj nie będzie implementować rozwiązań, które wiążą się z przyjmowaniem dodatkowych kwot cudzoziemców”. – Ze względu na presję migracyjną oraz to, ilu mamy uchodźców z Ukrainy, Polska nie będzie realizowała tych punktów traktatu. Nie przyjmiemy migrantów z innych krajów europejskich – podkreślał premier.
W odpowiedzi rzecznik KE stwierdził, że „Komisja jest świadoma szczególnej sytuacji na wschodniej granicy, gdzie migracja jest wykorzystywana przez Rosję i Białoruś jako broń”. Zaznaczył, że w grudniu ubiegłego roku KE zapowiadała wsparcie krajów takich jak Polska.
Pakt migracyjny. Główne zasady
Jednym z kluczowych elementów paktu migracyjnego jest mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada relokację co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Kraje, które nie zdecydują się na rozpatrzenie wniosków o azyl, będą zobowiązane do wniesienia opłaty w wysokości 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnienia alternatywnych środków solidarnościowych. Regulacje te mają na celu wsparcie państw znajdujących się pod presją migracyjną, aby te mniej obciążone pomagały bardziej obciążonym.
W przypadku opóźnień lub odmowy wdrożenia paktu migracyjnego Komisja Europejska może wszcząć procedurę naruszeniową przeciwko danemu państwu członkowskiemu.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Mentzen rywalem marzeń dla Trzaskowskiego. Bieda-kampania NawrockiegoCzytaj też:
Byliśmy na spotkaniu z Trzaskowskim. Oto, co usłyszeliśmy. „Nie porwał ludzi jak Tusk”