Jurek Owsiak z pewnością może zaliczyć tegoroczny finał WOŚP do udanych. Fundacji udało się zebrać 289 068 047 zł i tym samym pobito kolejny rekord. – Nie wierzyliśmy, że się uda, naprawdę. Byliśmy pełni obaw, czy nie jesteśmy już zmęczeni, czy to wszystko co się działo obok nas nie wpłynie na wynik naszego finału – mówił szef WOŚP. Zebrane środki zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.
Groźby pod adresem Jurka Owsiaka
Na marginesie finału WOŚP, Jurek Owsiak musiał się zmagać z ogromnym hejtem. W ręce policji wpadło kilka osób, które kierowały groźby karalne pod jego adresem. 26 marca w Sądzie Rejonowym w Krośnie zapadł wyrok w sprawie jednego z hejterów. Tomasz P. został skazany na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.
Jurek Owsiak przyznał, że „od momentu, gdy musiał znosić groźby pod swoim adresem, zdecydował się skorzystać z pomocy terapeuty”. – Kiedy dotyka ciebie hejt, to takie groźby, które nieraz wydają się nierealne, próbujesz bagatelizować. A potem pojawiają się kolejne. Istotny jest taki moment, w którym podchodzisz do samochodu, przyglądasz się, czy jest wszystko w porządku, czy tak go zostawiłeś dzień wcześniej – mówił w rozmowie z TVN24.
Szef WOŚP podkreślił, że „terapia polega też na tym, aby sobie wiele rzeczy odpuścić”. – Terapia mnie uczy, aby być łagodnym i w bardzo wielu rzeczach mnie tego nauczyła. Jeżeli pójdziesz tą drogą, która jest do ciebie skierowana, tą złością, tym hejtem, no to jest to ślepa uliczka. A czasami jest to najprostsze, wyrazić swoją złość – komentował.
Jurek Owsiak zwrócił się do hejterów
Na antenie TVN24 Jurek Owsiak zaznaczył, że „zdaje sobie sprawę z tego, że część autorów gróźb pod jego adresem trafiła do aresztów”. – Zdaje sobie sprawę z tego, że to jest straszne. Komuś nagle się to życie przewraca. Jest zdziwiony, że odwiedza go policja i że go odkryto. Naprawdę służby wreszcie zareagowały. Parę lat temu bagatelizowały to, odpuszczały – mówił.
Następnie szef WOŚP postanowił zwrócić się bezpośrednio do swoich hejterów. – Powiedzcie "przepraszam", publicznie i ja zapominam o wszystkim. My nie chcemy iść tą taką drogą, która będzie tak samo nas wciskała w tę podobną złość, podobny hejt – zapewnił Jurek Owsiak.
Czytaj też:
Groził Owsiakowi, trafi do więzienia. Sąd nie miał wątpliwościCzytaj też:
Jerzy Owsiak podzielił się osobistym wyznaniem. Podziękował terapeutce