Wstrząsające zarzuty wobec pielęgniarki z Dolnego Śląska. Pacjenci otrzymywali nadmiar morfiny

Wstrząsające zarzuty wobec pielęgniarki z Dolnego Śląska. Pacjenci otrzymywali nadmiar morfiny

Pielęgniarka, zdjęcie ilustracyjne
Pielęgniarka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / bergy59
50-letnia pielęgniarka z hospicjum działającego przy Regionalnym Centrum Zdrowia została zatrzymana przez policję pod zarzutem podawania pacjentom dawek leków, w tym silnych opioidów, wielokrotnie przekraczających zalecenia lekarskie. Śledczy badają, czy jej działania mogły narazić pacjentów na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki publikacji portalu Lubin.pl, do którego zgłosiła się anonimowa czytelniczka. Kobieta poinformowała, że podejrzana pielęgniarka miała przez kilka lat pracować na nocnych zmianach, podczas których regularnie zwiększała dawki leków uspokajających pacjentów, w tym morfiny. Jak ujawniła informująca redakcję kobieta:

„Chodziło o te osoby bardziej ruchliwe, które nie dały pospać”.

To wyznanie sugeruje, że motywacją podejrzanej mogła być chęć ułatwienia sobie pracy, a nie dobro pacjentów, co czyni sprawę tym bardziej wstrząsającą. Tego rodzaju zachowanie mogło mieć tragiczne konsekwencje, zwłaszcza w przypadku osób starszych i w ciężkim stanie zdrowia.

Policja potwierdza zatrzymanie

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Lubinie oficjalnie potwierdzili zatrzymanie kobiety. Jak przekazał portalowi Lubin.pl asp. sztab. Krzysztof Pawlik:

„Na wniosek policji prokurator zastosował wobec kobiety dozór dwa razy w tygodniu, zakaz zbliżania się do lekarzy, pielęgniarek oraz opiekunów, z którymi pełniła czynności zawodowe oraz poręczenie majątkowe. Prokurator zawiesił ją też w wykonywaniu zawodu pielęgniarki”.

Według ustaleń śledczych, do nieprawidłowości miało dochodzić przez ponad dwa lata – od 1 stycznia 2023 r. do 10 marca 2025 r., czyli do dnia zatrzymania. Postępowanie prowadzone jest pod kątem art. 160 § 1 i § 2 Kodeksu karnego – narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Pielęgniarka nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Coraz więcej rodzin zgłasza się do policji

Choć śledztwo jest w toku i objęte ścisłą tajemnicą ze względu na jego wrażliwość, według ustaleń portalu Lubin.pl do miejscowej komendy zaczynają zgłaszać się rodziny pacjentów hospicjum, które chcą złożyć zeznania.

Może to wskazywać na znacznie szerszy zasięg problemu, niż początkowo zakładano. Prokuratura nadzoruje postępowanie i analizuje dokumentację medyczną, w tym karty zleceń lekarskich i historię podawanych medykamentów.

Szpital współpracuje ze służbami

Władze Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie, przy którym działa objęte śledztwem hospicjum, niezwłocznie zareagowały na doniesienia. W oświadczeniu przesłanym redakcji „Faktu” dr Małgorzata Bacia, prezeska zarządu i dyrektorka placówki, potwierdziła, że zatrzymana pielęgniarka w momencie interwencji była już w okresie wypowiedzenia umowy o pracę.

„W momencie zatrzymania pielęgniarka była w okresie wypowiedzenia, po rozwiązaniu umowy o pracę ze swojej inicjatywy kilkanaście dni wcześniej”. – przekazała Bacia.

Szpital podjął wewnętrzne kontrole i przekazał policji niezbędną dokumentację.

„Gdy zarząd dowiedział się o prowadzonym przeciwko pielęgniarce postępowaniu, kobieta została niezwłocznie odsunięta od pracy, a dyrekcja placówki podjęła czynności kontrolne”. – dodaje dr Bacia.

Morfina i opioidy

Morfina i inne opioidy, jak oksykodon czy fentanyl, to silne środki przeciwbólowe stosowane u pacjentów paliatywnych, szczególnie w zaawansowanym stadium chorób nowotworowych. Ich dawki muszą być ściśle dobrane do potrzeb pacjenta, stanu jego organizmu oraz wcześniejszej historii leczenia. Przekroczenie zaleceń może prowadzić do poważnych skutków ubocznych – depresji oddechowej, utraty przytomności, a nawet śmierci.

Według informacji Narodowego Instytutu Leków:

„Stosowanie opioidów powinno być ściśle nadzorowane, a każdy przypadek ich nadużycia musi być traktowany jako poważne zagrożenie dla pacjenta”.
Czytaj też:
Groźny incydent na SOR-ze. 46-latek zaatakował ratownika. Wykorzystał wózek inwalidzki

Czytaj też:
Cyfrowa dokumentacja medyczna – tam znajdziesz swoje dokumenty

Źródło: Fakt