25 kwietnia 2009 roku w jednym ze stawów niedaleko Drzewiny przypadkowe osoby natrafiły na ludzkie szczątki. Jak się okazało, były to rozczłonkowane zwłoki młodej kobiety. Ciało pozbawione było głowy, nóg oraz dłoni. Co więcej, z lewego przedramienia usunięto fragment skóry – możliwe, że znajdował się tam charakterystyczny tatuaż, który mógłby pomóc w identyfikacji ofiary.
Na podbrzuszu kobiety zauważono także bliznę, prawdopodobnie po cesarskim cięciu. Biegli ustalili, że do rozczłonkowania doszło już po śmierci kobiety.
Na podstawie stanu ciała i szczątkowych informacji śledczy oszacowali, że kobieta mogła mieć od 20 do 30 lat. Pomimo szeroko zakrojonego śledztwa, prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku i pomorską policję, nie udało się wówczas ustalić jej tożsamości ani okoliczności brutalnego morderstwa.
Nowe dowody ws. morderstwa kobiety z Drzewiny. Przełom dzięki analizie DNA
Śledztwo zostało formalnie wszczęte 27 kwietnia 2009 roku, jednak do końca grudnia tego samego roku zostało umorzone z powodu braku wystarczających dowodów. Sprawa trafiła do funkcjonariuszy z tzw. Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku – specjalnego zespołu ds. niewyjaśnionych spraw kryminalnych.
Pod koniec listopada 2023 roku śledztwo zostało oficjalnie wznowione. Zaangażowanie śledczych, publikacje medialne oraz ponowna analiza miejsca odnalezienia zwłok przyniosły zaskakujące rezultaty.
Przełom dzięki amerykańskiej technologii
Kluczowym elementem przełomu było jednak zastosowanie nowoczesnych technik genetyki sądowej. Prokuratura nawiązała współpracę z renomowaną amerykańską firmą Parabon Nanolabs, specjalizującą się w tzw. fenotypowaniu DNA.
Dzięki analizie kodu genetycznego ofiary udało się opracować hipotetyczny portret kobiety, wskazujący na jej możliwy wygląd zewnętrzny – kolor oczu, włosów, kształt twarzy. To pierwszy raz, gdy w tej sprawie możliwe było stworzenie realistycznego wizerunku ofiary.
Stworzony przez amerykańskich specjalistów portret trafił już do opinii publicznej. Śledczy liczą, że może to pomóc w identyfikacji kobiety.
„Gwarantujemy pełną anonimowość każdej osobie, która przekaże informacje dotyczące tożsamości ofiary, a także sprawcy zabójstwa. Każda wskazówka może okazać się kluczowa dla wyjaśnienia tej sprawy i może doprowadzić do jej rozwiązania” – zapewnia pomorska policja.
Policja apeluje do społeczeństwa
Publikacja portretu rekonstrukcyjnego i wznowienie śledztwa mają na celu przede wszystkim ustalenie tożsamości ofiary. Tożsamość kobiety nadal pozostaje nieznana, co znacznie utrudnia rekonstrukcję wydarzeń prowadzących do jej śmierci oraz ustalenie sprawcy. Śledczy zwracają się z prośbą do wszystkich osób, które mogłyby posiadać jakiekolwiek informacje na temat kobiety, o kontakt.
Informacje można przekazywać osobiście w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku przy ul. Okopowej 15. Dostępne są również numery telefonów – 47 74 15 931 lub 691 420 551 – oraz adres e-mail: kryminalny.kwp@gd.policja.gov.pl.
Sprawy sprzed lat coraz częściej wracają dzięki technologii
Sprawa z Drzewiny nie jest jedynym przypadkiem, w którym nowoczesne technologie pozwalają na przełom w wieloletnich śledztwach. W ostatnich latach genetyka sądowa oraz analiza DNA umożliwiły rozwiązanie dziesiątek „zimnych spraw” (tzw. cold cases) na całym świecie. W Polsce podobne techniki pozwoliły m.in. na zidentyfikowanie szczątków ofiar zbrodni komunistycznych na „Łączce” na warszawskich Powązkach.
Jak mówi insp. Andrzej Szary, ekspert ds. kryminalistyki: „Dzięki nowym narzędziom, takim jak analiza genealogiczna i fenotypowanie DNA, sprawy, które wydawały się niemożliwe do rozwiązania, nagle nabierają realnego kształtu. Technologia daje nadzieję zarówno śledczym, jak i rodzinom ofiar”.
Czytaj też:Adoptował syna, później był przez niego torturowany. Wielki aktor zginął tragicznie
Czytaj też:
9-latek z Prusic nie żyje. Wcześniej doszło do dramatycznych scen