Stojąc przed dziennikarzami, Kaczyński zdecydowanie wykluczył możliwość przeproszenia Romana Giertycha za ostatnią awanturę w Sejmie i okrzyki „morderca” pod jego adresem. – Nie będzie łez i przeprosin – zapowiedział.
Kaczyński nie zamierza przepraszać Giertycha
– Może niektórzy będą się załamywać, ale to są sprawy indywidualne. Będzie twarda walka z tym. Jesteśmy przekonani, że pewnego dnia normalna prokuratura, nie ta przejęta siłą, z legalnymi prokuraturami i normalny wymiar sprawiedliwości z uczciwymi sędziami, to osądzi. Jakie będą wyroki, to już sprawa sądów. Jakie będą żądania tych wyroków, to sprawa prokuratury, nie nasza – mówił polityk.
Zapowiedział, że będzie starał się umiędzynarodowić wewnętrzny polski spór. Warto przypomnieć, że dokładnie za to samo on i jego ugrupowanie ostro krytykowali swoich politycznych oponentów przez ostatnich kilka lat. – Będziemy działać także na płaszczyźnie międzynarodowej, by pokazać, co dzieje się w Polsce – oznajmił.
Kaczyński wrócił też do sprawy Barbary Skrzypek i powtórzył, że jego zdaniem to przesłuchanie w prokuraturze było czynnikiem, który przyczynił się do jej przedwczesnej śmierci. Ponownie obwinił za to Romana Giertycha, który w przesłuchaniu nie brał żadnego udziału.
– Giertych zerwał maskę, pokazał, jak to wygląda naprawdę. Że my nie mamy dziś w Polsce wymiaru sprawiedliwości we właściwym tego słowa znaczeniu. Mamy po prostu wymiar, który może stosować różnego rodzaju kary czy decyzje administracyjne, które zapadają na życzenie władzy wykonawczej – mówił prezes PiS.
Kaczyński o koncesjach TV Republika i wPolsce24
Kaczyński ostro skomentował też odebranie koncesji prawicowym stacjom. – Myślałem, że wPolsce24 jeszcze chcą na chwilę zostawić, żeby chociaż stwarzać jakieś pozory. Najwyraźniej nie stwarzają nawet pozorów. Idą już, jak to się mówi, w języku bardzo potocznym, na wyrwę. Tak, są zagrożone nie tylko wolne media, po prostu jest likwidowana w tej chwili w Polsce demokracja. Taka jest prawda – oceniał.