Stanowski wywołał go do tablicy podczas debaty. Ta reakcja mówi wszystko

Stanowski wywołał go do tablicy podczas debaty. Ta reakcja mówi wszystko

Krzysztof Stanowski, Marcin Gortat
Krzysztof Stanowski, Marcin Gortat Źródło: Igor Zadęcki, Newspix/Wojciech Figurski
Krzysztof Stanowski wziął udział w obu przedwyborczych debatach w Końskich. Szef Kanału Zero nie uniknął zaskakujących wypowiedzi.

W piątkowy wieczór 11 kwietnia oczy całej politycznej Polski były zwrócone na Końskie. To właśnie w tej niewielkiej miejscowości położonej w województwie świętokrzyskim doszło do pierwszego bezpośredniego starcia kandydatów w . Chaos wokół debat był tak wielki, że do ostatniej chwili nie było wiadomo, którzy politycy ostatecznie staną do dyskusji.

Dwie debaty w Końskich

Finalnie w Końskich odbyły się dwie debaty. W pierwszej, zorganizowanej przez TV Republikę, wzięło udział pięcioro kandydatów. W drugiej, prowadzonej wspólnie przez dziennikarzy TVP, TVN oraz Polsatu, dyskutowało ośmioro pretendentów do najważniejszego stanowiska w państwie.

Debata była podzielona na trzy bloki tematyczne – dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej oraz gospodarki. Jedno z pytań, które usłyszeli kandydaci, dotyczyło kompetencji prezydenta w zakresie prowadzenia polityki zagranicznej. Uczestnicy debaty mieli za zadanie opowiedzieć o swoim doświadczeniu w tym zakresie oraz znajomościach na arenie międzynarodowej.

Stanowski o Gortacie podczas debaty w Końskich

odpowiadając na pytanie Grzegorza Kajdanowicza stwierdził, że „to, co łączy go z większością kandydatów to fakt, że nie ma żadnych kompetencji do sprawowania funkcji prezydenta kraju”. – To, co mnie dzieli od moich kontrkandydatów, to fakt, że umiem się utrzymać na rynku pracy i nie muszę być na garnuszku podatników – stwierdził.

Następnie szef Kanału Zero dodał, że „jeśli chodzi o znajomości zagraniczne, które miałyby mu pomóc u naszego głównego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone, to zna Marcina Gortata”. – Pozdrawiam go serdecznie – powiedział.

Na reakcję ze strony byłego koszykarza nie trzeba było długo czekać. „Sztos, pozdro Krzychu” – napisał w mediach społecznościowych Marcin Gortat dołączając do wpisu mnóstwo emotikonek. „Razem ustawimy Trumpa do pionu” – dodał sportowiec w kolejnym wpisie.

twitterCzytaj też:
Awantura w kuluarach debaty. „Jestem magistrem dziennikarstwa”
Czytaj też:
Zaskakujący gest Nawrockiego w Końskich. Tak zareagował Trzaskowski