Posłowie PiS pojawili się z kontrolą w TVP. Mówią o „szwindlu”

Posłowie PiS pojawili się z kontrolą w TVP. Mówią o „szwindlu”

Siedziba TVP
Siedziba TVP Źródło: Shutterstock / MOZCO Mateusz Szymanski
W poniedziałek 14 kwietnia trzech posłów PiS udało się do siedziby TVP w Warszawie w ramach kontroli poselskiej. Zapowiedzieli równocześnie, że zawiadomią prokuraturę.

Posłowie Andrzej Śliwka, Michał Moskal i Sebastian Łukaszewicz z PiS po godzinie 13 w poniedziałek stawili się w siedzibie TVP przy ulicy Woronicza. Jak wyjaśniali na konferencji prasowej, ich celem było przeprowadzenie kontroli poselskiej w związku z piątkową debatą prezydencką w Końskich.

Kontrola poselska PiS w TVP

– Spotykamy się przed interwencją poselską w nieformalnym sztabie Rafała Trzaskowskiego, czyli w Telewizji Polskiej w likwidacji. Mamy wiele pytań do tych właśnie, którzy są tu z nadania Rafała Trzaskowskiego – pana Syguta, pana Gorgosza, pana Sajóra. To są te osoby, które walczą, żeby Rafał Trzaskowski był w tej kampanii pokazywany inaczej – tłumaczył poseł Śliwka.

Jak mówił dalej, podczas debaty z 11 kwietnia „doszło do rzeczy niebywałej i skandalicznej”. – Nie było takiej sytuacji po 1989 roku, że sztab realizował takie wydarzenie. Po pierwsze, nie podpisał tego, że to wydarzenie, ta debata została sfinansowana ze środków komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, a po drugie i naszym zdaniem ważniejsze, sztab nie rozliczył się z tych kosztów – oskarżał.

Następnie poseł mówił o pozyskaniu informacji na temat porozumienia między OSiR w Końskich a spółką Dom Mediowy Spółka AM Studio z o.o. – Jak państwo nie wiecie, spółka ta jest spółką pana Andrzeja Mobusa. To przyjaciel Donalda Tuska i Sławomira Nowaka od haratania w gałę. Spółka AM Studio realizowała wiele eventów, wiele wydarzeń, wiele imprez PO – zaznaczył.

– I ta sama spółka realizuje kampanię Rafała Trzaskowskiego, jeżeli chodzi o eventy i wydarzenia, a „smaczkiem” w tym wszystkim jest to, co dzisiaj opublikował dziennik „Rzeczpospolita”, a również my podjęliśmy jako parlamentarzyści PiS, to, że ta spółka będzie zajmowała się piknikiem na 1000-lecie Królestwa Polskiego – zauważał polityk.

PiS zawiadamia prokuraturę po debacie w Końskich

Posłowie PiS chcą, żeby prokuratura sprawdziła szczegółowo organizację debaty prezydenckiej w Końskich. Powołując się na wyliczenia ekspertów, jako szacunkowy koszt organizacji debaty podali 2-3 miliony zł.

– Nawet gdyby to było zafakturowane na komitet Rafała Trzaskowskiego, mamy do czynienia z przestępstwem. Zgodnie z art. 132 Kodeksu Wyborczego, jedynie na komitet wyborczy kandydata na prezydenta mogą wpłacać osoby fizyczne i na konto komitetu – zauważali.

Czytaj też:
Sztab Trzaskowskiego idzie do prokuratury. „Próby siłowego wtargnięcia”
Czytaj też:
Duda z chorągiewką, Komorowski murem za WOŚP i rozdygotany Wałęsa. Te momenty debat przeszły do historii

Źródło: WPROST.pl