Do projektu, złożonego w Sejmie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dotarł dziennikarz PAP.
Proponowana nowelizacja ustawy z lipca 2006 r. o dokumentach paszportowych rozszerza katalog osób uprawnionych do otrzymywania paszportu dyplomatycznego. Obecnie prawo takie mają: prezydent RP; marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, ministrowie i wiceministrowie, parlamentarzyści oraz europosłowie.
Prezydent chce dodać: wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego, prezesów - Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Najwyższej Izby Kontroli, NBP; Rzecznika Praw Obywatelskich, szefów - Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Krajowej Rady Sądownictwa, Państwowej Komisji Wyborczej, Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Kancelarii Sejmu i Senatu, a także wojewodów, marszałków województw oraz prezydentów miast wojewódzkich i miast powyżej 200 tys. mieszkańców. Paszporty dyplomatyczne otrzymywaliby też ich małżonkowie, jeżeli towarzyszą im w podróży służbowej.
"Ustawa o dokumentach paszportowych pogorszyła relacje między władzą sądowniczą a innymi władzami w zakresie uprawnień do otrzymania paszportu dyplomatycznego" - stwierdza uzasadnienie prezydenckiego projektu. Powodem było uprawnienie do posiadania paszportu tylko przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej, a pominięcie - władzy sądowniczej. Przypomniano, że postulat objęcia tym władzy sądowniczej zgłoszono w informacji o działalności SN w 2006 r.
"W opinii projektodawcy, możliwość posługiwania się paszportem dyplomatycznym jest wyrazem ochrony dla osób zajmujących najwyższe stanowiska w systemie organów państwa oraz ich małżonków. Znaczenie i charakter funkcji pełnionych przez osoby zajmujące wskazane powyżej stanowiska uzasadnia korzystanie przez nie z paszportu dyplomatycznego" - głosi uzasadnienie.
Paszport dyplomatyczny daje prawo (choć nie jest ono bezwzględne) do przekraczania granic państw bez kolejki i kontroli bagażu. Paszport taki jest przechowywany w miejscu pracy i może służyć tylko do celów służbowych.
j/pap