Lepper: postawa rządu sprzyja ogólnokrajowym strajkom

Lepper: postawa rządu sprzyja ogólnokrajowym strajkom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper uważa, że w Polsce możliwe są ogólnokrajowe strajki, podobne do tych, które miały miejsce w 1999 r. Jego zdaniem postawa rządu "sprzyja zorganizowaniu takiej akcji strajkowej".
Lepper był w sobotę we Wrocławiu gościem spotkania działaczy Samoobrony województwa dolnośląskiego.

Na konferencji prasowej po spotkaniu Lepper zapowiedział, że strajki związków zawodowych czynnie poprze Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona, natomiast partia polityczna Samoobrona "ludzi pracy zawsze popiera w swoich stanowiskach, publikowanych m.in. w Internecie".

"Jesteśmy też siłą polityczną i mogłoby to być źle przyjęte, że w proteście pielęgniarek, lekarzy, oświaty, bierzemy udział w bezpośredni sposób. Ale zawsze nasze stanowiska są jednoznaczne, jesteśmy z ludźmi pracy. Jeżeli PKB w Polsce rośnie, to dlaczego te najbiedniejsze grupy, jak emeryci, renciści, pielęgniarki, położne, lekarze, nauczyciele, maja ominąć podwyżki" - mówił Lepper.

Natomiast czynny udział w protestach związku zawodowego Samoobrona Lepper uzależnił od stanowiska innych związków. "Będziemy w kontakcie ze związkami zawodowymi i kiedy będzie ich wola, żeby nasz związek ich poparł, tak się stanie. Być może, że w jakimś okresie czasu dojdzie do protestu ogólnopolskiego, takiego jaki miał miejsce w 1999 r, kiedy szliśmy wszyscy razem, i Solidarność rolnicza, i Samoobrona, i OPZZ, i górnicy, hutnicy, pielęgniarki i położne. Praktycznie wszystkie grupy społeczne szły razem" - mówił Lepper.

Zdaniem przewodniczącego Samoobrony do akcji może dojść, "jeżeli rząd będzie taki arogancki i buńczuczny, jak jest do tej pory". Lepper dodał jednak, że za wcześnie jest mówić o ewentualnym terminie takiej akcji, ponieważ "muszą zapaść wspólne decyzje w związkach zawodowych, a rząd sprzyja temu aby taki protest w przyszłości był".

Lepper wyraził też zaniepokojenie "zdecydowanie liberalnym podejściem władz do związków zawodowych". "Mnie osobiście przypomina to czasy, kiedy wyprowadzano związki zawodowe z zakładów pracy na Zachodzie. Tam już dzisiaj nie ma siedzib związków w zakładach pracy, ale są poza nimi. I do tego samego małymi kroczkami w Polsce próbują zmierzać te liberalne władze" - mówił przewodniczący Samoobrony.

Lepper wezwał też premiera Donalda Tuska do pracy. "Rozumiemy, że poprowadzi on intensywną politykę zagraniczna i zgadzamy się z tym. Ale gabinet ma w Polsce i tam jest przede wszystkim jego miejsce, a nie tylko w samolotach. Chcemy jedynie, aby wywiązał się ze słów wypowiedzianych w expose" - dodał Lepper.

j/pap