Jak poinformowała Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, jest to prawdopodobnie 23- letni mieszkaniec Warszawy, pracownik firmy, która prowadziła rozbudowę wylęgarni. "Strażacy szukali go przez całą noc. Obecnie trwa ustalanie tożsamości mężczyzny" - powiedziała Banaszczyk.
Dwóch pozostałych mężczyzn trafiło we wtorek wieczorem do szpitala. Jeden opuścił lecznicę, a drugi 44-letni - mieszkaniec Otwocka - przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej z objawami zatrucia oparami chemicznymi i poparzeniami górnych dróg oddechowych.
Pożar w wylęgarni wybuchł we wtorek wieczorem. Całkowitemu spaleniu uległ budynek, wraz z linią produkcyjną i pomieszczeniami biurowymi. Na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną.
W tej chwili trwa szacowanie strat po pożarze. Jednym z właścicieli wylęgarni jest poseł Platformy Obywatelskiej Mirosław Koźlakiewicz.
ab, pap