"Z domu zabraliśmy rodzeństwo chłopca. Dziadkowie trafili do aresztu. Kiedy wytrzeźwieją, usłyszą zarzuty" - powiedział Międlar.
Do jednego z mieszkań w Dębicy policja dotarła we wtorek po sygnale z pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni stwierdzili, że niespełna roczny chłopczyk nie żyje. Według wstępnych diagnoz medycznych, dziecko udławiło się posiłkiem.
"65-letni dziadek i 61-letnia babcia chłopca, którzy mieli opiekować się dziećmi, byli pijani. Oboje mieli po ponad dwa promile alkoholu w organizmie" - powiedział Międlar.
Troje starszych dzieci trafiło do szpitala. Ich matka od kilku dni nie pojawia się w domu. Sąd pozbawił ją praw rodzicielskich wobec trojga starszych dzieci. Kobieta prawnie była matką najmłodszego, tragicznie zmarłego dziecka.
ab, pap