Na czwartkowej konferencji prasowej na Kremlu prezydent Władimir Putin ostrzegł, że Rosja będzie zmuszona do przekierowania części swych systemów rakietowych na elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce. Ocenił, że rozmieszczenie elementów tarczy w Polsce obniży stopień bezpieczeństwa w Europie.
"W celach strategicznych Rosja traktuje Polskę jako przeciwnika. Zapowiedź Putina traktowałbym w kategoriach faktu, że rozpatrywane jest uderzenie na Polskę" - powiedział dr Gil.
"To zapowiedź przyszłych działań. Rzeczywiste zagrożenie. Rosjanie są znani z działań ofensywnych. Mówią: +mamy realną możliwość, aby zagrozić+. Trzeba się z tym liczyć" - podkreślił ekspert.
Zdaniem Gila, nie ma pewności, że rosyjskie rakiety nie są już teraz wycelowane w terytorium Polski lub innych krajów.
Ekspert odnosząc się do słów Putina podczas konferencji, że poparcie dla jednostronnego ogłoszenia przez Kosowo niepodległości jest "niemoralne i bezprawne", podkreślił, że broni on porządku prawnego zawartego w Akcie Końcowym KBWE z 1975 roku, który zakłada m.in. nienaruszalność granic i integralność państw.
"Jednocześnie Putin zaprzecza sam sobie, bo Rosja podtrzymuje cały czas swoje stanowisko, że niepodległość np. Abchazji, Osetii czy Naddniestrza jest realna" - zauważył Gil.
"Rosja jest wierna idei filosłowiańskiej i nie może w kwestii Kosowa nic innego powiedzieć" - dodał ekspert.
W opinii Gila, Putin po zakończeniu prezydentury, niezależnie od tego jaką funkcję będzie pełnił, pozostanie wiodącą siłą polityczną.
"To człowiek, który jako część układu, elity finansowo- publicznej, ma do spełnienia bardzo ważną rolę w Rosji" - ocenia Gil.
ab, pap