Proces psychologa Andrzeja S. odroczony

Proces psychologa Andrzeja S. odroczony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przed Sądem Rejonowym Warszawa-Mokotów nie rozpoczął się w piątek ponowny proces znanego psychologa Andrzeja S. Powodem był kłopot z doręczeniem m.in. obrońcy oskarżonego zawiadomienia o terminie rozprawy. Proces odroczono do 17 marca.

W poprzednim procesie w sprawie Andrzeja S. zapadł wyrok ośmiu lat więzienia. Sąd Okręgowy uchylił go "z przyczyn formalnych".

S. odpowiada za "doprowadzenie nieletnich poniżej 15. lat do poddania się innym czynnościom seksualnym", udostępnienie im treści pornograficznych oraz utrwalanie pornografii dziecięcej. Podobnie jak jego pierwszy proces, ponowny toczy się z wyłączeniem jawności.

Sprawa psychologa została skierowana do ponownego rozpatrzenia 7 grudnia 2007 r. Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego odbyło się z wyłączeniem jawności; mec. Witold Leśniewski, reprezentujący matkę jednego z dwojga pokrzywdzonych dzieci, wyjaśniał, że "przyczyny były formalne".

Dodał, że chodzi o "nowe zarzuty" wniesione przeciw psychologowi. Równocześnie sąd utrzymał areszt dla S.

Wyrok w pierwszej instancji zapadł 9 stycznia 2007 r. przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. Sąd skazał psychologa na 8 lat więzienia; dodatkowo otrzymał on wówczas zakaz wykonywania zawodu psychologa na 10 lat.

Proces trwał od lata 2005 r. Zaczął się rok po tym, jak na śmietniku niedaleko mieszkania S. znaleziono kilkaset zdjęć m.in. z dziećmi przebranymi za osoby innej płci oraz trzymającymi wibratory. Trop zaprowadził śledczych do psychologa. W jego mieszkaniu znaleziono kolejne zdjęcia i płyty CD z dziecięcą pornografią.

W śledztwie i przed sądem S. mówił, że jego działanie to "forma terapii dzieci autystycznych", a elementy seksualne miały je "otworzyć". Jednak - zdaniem prokuratury - psycholog nie pomagał dzieciom, ale je krzywdził.

pap, ss