Miller chce, by Komorowski unieważnił raport Ziobry

Miller chce, by Komorowski unieważnił raport Ziobry

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były premier Leszek Miller chce, by marszałek Sejmu Bronisław Komorowski unieważnił raport autorstwa Zbigniewa Ziobry (PiS), który podsumowywał pracę tzw. komisji Rywina.
Miller domaga się tego w związku z tym, że pod koniec stycznia białostocka prokuratura formalnie umorzyła śledztwo w sprawie tzw. grupy trzymającej władzę, czyli próby ustalenia osób, które miały wysłać Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory. Taka grupa, w skład której miał wchodzić m.in. Miller, została opisana w raporcie Ziobry przyjętym przez Sejm.

B. premier podczas sobotniej konferencji prasowej rwał kartki z zarzutami, które stawiał mu Ziobro i wrzucał je do kosza. Później określił jego raport jako "propagandowy gniot" i również wrzucił go do pojemnika na śmieci.

"W pierwszym kroku zwrócę się do marszałka Sejmu o unieważnienie uchwały Sejmu czyniącej raport Zbigniewa Ziobry stanowiskiem Sejmu. Nie idzie tylko o to, że zawiera ona kłamstwa obalone przez prokuraturę, co już samo w sobie ośmiesza wysoką izbę" - oświadczył.

Jego zdaniem, uchwała ta jest nielegalna, bo nie została przyjęta przez Sejm w regulaminowym trybie. Projekt uchwały - mówił - nie stanowił oddzielnego druku sejmowego, nie miał swojego reprezentanta, uzasadnienia. "Nie był przedmiotem pierwszego, ani drugiego czytania" - dodał.

"Nie może być w uchwale Sejmu zarzutów natury prawnej, które zostały zdyskwalifikowane przez prokuraturę" - argumentował Miller.

Jeśli marszałek Sejmu nie podejmie stosownych decyzji Miller chce zwrócić się do instytucji międzynarodowych. Dopytywany, nie wyjaśnił jednak, jakie instytucje ma na myśli.

j/pap