Agencja pisze, że premier Tusk wydawał się zadowolony z tego, co usłyszał od prezydenta Busha, zaznaczając wagę powiązania programu obrony antyrakietowej z modernizacją polskich wojsk.
"Słowa prezydenta Busha były bardzo przekonujące" - powiedział AP polski premier w kilka minut po opuszczeniu Białego Domu.
Tusk powiedział, że Bush jest politykiem dla niektórych kontrowersyjnym. "W moim przekonaniu jest bardzo godny zaufania. Uważam, że to niezwykle ważne w świecie polityki" - cytuje premiera Tuska AP.
Agencja pisze, iż Biały Dom odrzucił sugestie, jakoby pomoc militarna był nagrodą za zgodę Polski na rakiety przechwytujące lub była niezbędna z powodu rosyjskich gróźb wobec Polski.
AP pisze, że premier Tusk powiedział, iż USA wycofały się z deklaracji, że potrzebują sześciu miesięcy na rozważenie sposobu pomocy w modernizacji polskiej armii. Szef polskiego rządu zaznaczył, że amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice powiedziała mu w poniedziałek, że okres ten może zostać skrócony do trzech miesięcy.
Agencja AP przypomina, że negocjacje w sprawie tarczy rozpoczęły się w ubiegłym roku z rządem poprzedniego polskiego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który mocno popierał propozycję USA.
Rząd Tuska zabiega o więcej w zamian za zgodę - pisze AP.
pap, ss