Na zakończenie dwudniowego szczytu UE w Brukseli szef rządu Donald Tusk cieszył się z "dużego sukcesu jeśli chodzi o polską aktywność międzynarodową i politykę sąsiedzką".
Ten sukces to - jak tłumaczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski - uzyskanie zapisu we wnioskach ze szczytu, że obok rozwoju wymiaru południowego UE będzie też wzmacniany wymiar wschodni, z czego mają skorzystać Ukraina i inni wschodni sąsiedzi UE.
"Strategicznym celem Polski jest to, by nasz kraj był ekspertem, wręcz patronem wymiaru wschodniego Unii Europejskiej" - podkreślił Sikorski.
Z inicjatywy Francji przywódcy na szczycie w Brukseli zgodzili się w czwartek na wzmacnianie współpracy z pozaunijnymi krajami południa leżącymi w basenie Morza Śródziemnego. W tym celu ma powstać Unia dla Śródziemnomorza. Szczegóły w tej sprawie mają zostać przyjęte na kolejnym szczycie UE w czerwcu.
"Na wniosek premiera Tuska uzyskaliśmy zapis, który umożliwi na następnym szczycie przedstawienie polskich propozycji, które będą podobne do francuskich (...) ale w wymiarze wschodnim" - cieszył się Sikorski.
Jak tłumaczył, chodzi o nawiązanie współpracy w bardzo wielu dziedzinach: transportu, połączeń infrastrukturalnych, polityki wizowej, wspomagania instytucji u naszych sąsiadów, przekształceń prawnych itd.
"To jest duże otwarcie na naszą inicjatywę, która ma szansę wpłynąć na politykę całej UE wobec naszych sąsiadów wschodnich" - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Jednak zapis, o którym mówił Sikorski, nie znalazł się we wnioskach końcowych opublikowanych po szczycie przez słoweńskie przewodnictwo. Pytany o to Sikorski powiedział, że chodzi o "biurokratyczną pomyłkę".
"Było to już przedmiotem mojej rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Słowenii (Dimitrijem Ruplem). Mam nadzieję, że ta biurokratyczna pomyłka zostanie skorygowana" - powiedział minister.
"To są w tej chwili sprawy logistyczne - dodał. - Nie ma sporu co do meritum, czyli co do tego, że podczas następnej Rady Europejskiej w jej agendzie znajdzie się polska propozycja wzmocnienia wschodniego wymiaru UE".
O rozwoju wymiaru wschodniego i europejskiej perspektywie dla Ukrainy Tusk rozmawiał w piątek rano na roboczym śniadaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Po spotkaniu powiedział, że szefowa niemieckiego rządu popiera polskie propozycje zgłoszone równolegle z popartym przez Niemcy pomysłem Unii dla Śródziemnomorza.
"Jeśli Europa chce intensywniej współpracować ze swoimi sąsiadami, to my także rzucamy pomysł naszych wschodnich granic i naszych wschodnich sąsiadów - powiedział premier. - Uzyskałem deklarację pani kanclerz, że wesprze nasz projekt, tak aby następny szczyt był poświęcony m.in. wschodniemu wymiarowi sąsiedztwa europejskiego".
"Oczywiście ta (europejska) perspektywa dla Ukrainy jest pewnie odległa, ale trudne rzeczy nie przychodzą szybko" - dodał.
Na czerwiec i wrzesień Tusk zapowiedział wizyty Merkel w Polsce.
W piątek wieczorem minister Sikorski podpisał w Brukseli końcowy akt zakupu nowej siedziby Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.
pap, ss, ab