Wdowczyk jest najbardziej znaną z sześciu osób zatrzymanych w ostatnich dniach pod zarzutem korupcji. Wszystkie zatrzymania mają związek ze śledztwem dotyczącym ustawiania wyników meczów przez pierwszoligowego obecnie Kolportera Koronę Kielce, jednak dotyczą okresu, gdy ten klub występował w trzeciej lidze.
Do zatrzymania Wdowczyka doszło w piątek rano w jego warszawskim mieszkaniu. Po południu został przewieziony do Wrocławia, gdzie będzie przesłuchany. W sobotę zostaną mu postawione zarzuty korupcyjne.
45-letni Wdowczyk w piłkarskiej reprezentacji Polski rozegrał 53 spotkania. Występował m.in. w Legii Warszawa i Celticu Glasgow. Jako trener zdobył z Polonią (2000) oraz Legią Warszawa (2006) mistrzostwo Polski. Pracował także jako szkoleniowiec w Kolporterze Koronie, Widzewie Łódź i Orlenie Płock.
Oprócz niego, zatrzymano jeszcze dwie inne osoby związane z kieleckim klubem - wieloletniego kierownika drużyny Pawła W. oraz byłego piłkarza tego klubu, a ostatnio asystenta trenera Jacka Zielińskiego - Arkadiusza B. Obaj usłyszeli zarzuty korupcyjne i przyznali się do winy.
Zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych prokuratura postawiła również zatrzymanemu w czwartek pierwszoligowemu sędziemu z Warszawy Marcinowi W. W piątek wieczorem trwało jeszcze przesłuchanie obecnego drugiego trenera Wisły Kraków - Andrzeja B., a zatrzymano również trzecioligowego arbitra z Radomia - Mariusza P.
Zatrzymanie i postawienie zarzutów pracownikom Kolportera Korony wywołało zamieszenie w kieleckim klubie. Paweł W. i Arkadiusz B. zostali w trybie natychmiastowym zwolnieni z pracy, a piłkarze, którzy byli zawodnikami zespołu w rozgrywkach trzeciej ligi w sezonie 2003/04, a znajdują się obecnie w kadrze pierwszoligowej drużyny - Brazylijczyk Hermes, Jakub Zabłocki i Sławomir Rutka - zostali zawieszeni do czasu wyjaśnienia ich udziału w korupcyjnym procederze.
W związku z tymi wydarzeniami kielecka ekipa nie wyjechała w piątek po południu na krótkie zgrupowanie przed niedzielnym meczem ligowym z Legią Warszawa. Według nieoficjalnych informacji, piłkarze odmówili wyjazdu solidaryzując się z zawieszonymi kolegami. Według rzecznika klubu, decyzja ta była wynikiem ustaleń między zawodnikami, sztabem trenerskim a władzami Kolportera Korony.
W piątek areszt we Wrocławiu opuścił natomiast Ryszard F., pseud. Fryzjer, jeden z głównych oskarżonych w toczącym się przed wrocławskim sądem procesie, dotyczącym korupcji w piłce nożnej. Po wpłaceniu 30 tys. kaucji wyszedł na wolność. F. został zatrzymany w czerwcu 2006 r.
W czwartek sąd uznał, że wszystkie ważne dowody zostały już zebrane i zabezpieczone, a najważniejsi świadkowie przesłuchani, dlatego ze strony Ryszarda F. nie ma już groźby matactwa ani ukrywania się.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 roku. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad stu osobom: działaczom sportowym, sędziom, obserwatorom PZPN, m.in. dwóm członkom zarządu związku Witowi Ż. i Kazimierzowi F. W grudniu 2007 roku przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie - na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym "Fryzjer" - domniemany organizator całego procederu.
Być może prokuratorzy niebawem zajmą się okolicznościami meczu ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec - ŁKS Łódź (1:3), który odbył się 20 marca. Wydział Dyscypliny PZPN wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie tego spotkania, mając podejrzenia, że jego wynik mógł zostać ustawiony.pap, ab, ss