B. szef AMW został oskarżony przez prokuraturę o kilkukrotne przyjęcie korzyści majątkowych (ok. 300 tys. zł w zamian za umożliwienie nabycia dwóch nieruchomości w Gorzowie Wlkp.). Gorzowski dyrektor oddziału AMW miał pośredniczyć w całym procederze.
Jak poinformował w piątek PAP rzecznik zielonogórskiej prokuratury Kazimierz Rubaszewski, skazani nie odwoływali się od wyroków.
W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości przy sprzedaży nieruchomości będących w dyspozycji Agencji ustalono, że prezes AMW w Warszawie, za pośrednictwem dyrektora Oddziału Terenowego AMW w Gorzowie Wlkp. przyjął 300 tys. zł w zamian za podjęcie szeregu bezprawnych działań w trakcie procedury przetargowej, które pozwoliły na nabycie w atrakcyjnej cenie nieruchomości w Gorzowie Wlkp.
Z ustaleń śledczych wynika, że po ogłoszeniu wyników przetargu prezes AMW przyjął jeszcze trzykrotnie łapówki w postaci wartościowych artykułów przemysłowych i spożywczych w zamian za odroczenie przewidzianego w ustawie o gospodarce nieruchomościami terminu zapłaty i podpisania umowy notarialnej finalizującej "wygrany" przetarg.
Nieruchomości o pow. ok. 10 ha zostały sprzedane za nieco ponad 6 mln zł przez jedną z zachodniopomorskich spółek. Ta z kolei odsprzedała działkę jednej z sieci hipermarketów za cenę trzykrotnie wyższą, a więc za ponad 18 mln zł.
Prezes Agencji Mienia Wojskowego, dyrektor Oddziału Terenowego AMW, a także dwie inne osoby, które wręczały im łapówki, przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli w sprawie obszerne wyjaśnienia. Tytułem grzywien i roszczeń o naprawienie szkody zabezpieczono w majątku oskarżonych ponad 1,6 mln zł w postaci gotówki, wartościowych przedmiotów i hipoteki.
Oprócz kar pozbawienia wolności, sąd orzekł przepadek korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa. W przypadku b. szefa AMW chodzi o ponad 200 tys. zł, w przypadku b. szefa oddziału, Włodzimierza S. - o nieco ponad 125 tys. zł.
ab, pap