Spotkanie ma się rozpocząć między godz. 14 a 15.
W czwartek po półtoragodzinnym spotkaniu z Lechem Kaczyńskim w Pałacu Prezydenckim, premier nie wykluczył, że w sobotę będzie rozmawiał z prezydentem "telefonicznie lub osobiście".
Tusk poinformował, że prezydent prosił go, aby "jeszcze kilkadziesiąt godzin dać mu na pracę, aby przekonać polityków opozycji i PiS do jakiegoś wariantu umożliwiającego wspólne przegłosowanie" ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Premier powiedział, że podczas sobotniej rozmowy z prezydentem będą mogli się zastanawiać, co zrobić, "aby w przyszłym tygodniu, lub - ze względu na wyjazd prezydenta do Bukaresztu (na szczyt NATO - PAP) - kilka dni później, przegłosować Traktat Lizboński".
Zadeklarował jednocześnie "gotowość do zawarcia wszystkich uwag, wątpliwości czy deklaracji" związanych z Traktatem Lizbońskim w odrębnej sejmowej uchwale.
Prezydent ocenił w czwartek, że "pewien postęp" w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony został osiągnięty. Lech Kaczyński powiedział po rozmowie z Tuskiem, że jest "głęboko" przekonany, iż w krótkim czasie nastąpi ratyfikacja Traktatu.
Dodał, że rozmowa z premierem w sprawie ratyfikacji będzie kontynuowana. "To jest najważniejsze" - zaznaczył.
L. Kaczyński podkreślił, że wierzy w znalezienie kompromisu możliwego do przyjęcia - nie tyle dla prezydenta RP - co dla więcej niż 2/3 posłów - a także senatorów. "Jestem przekonany, że w sobotę rozmowa moja (z premierem) da tego rodzaju rezultat" - zaznaczył prezydent.
Prezydent zapewnił, że jest za ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego, który - jak mówił - "został wynegocjowany w tych warunkach, które były w zeszłym roku". "Dobrze, że Polska osiągnęła w trakcie tych negocjacji kilkanaście bardzo zasadniczych i mniejszych sukcesów" - dodał L. Kaczyński.
W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że być może po planowanym na Helu spotkaniu prezydenta z premierem zostanie wypracowany kompromis w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
"Słyszałem o tym, że będzie jeszcze jedno spotkanie między prezydentem a premierem, tym razem w Juracie. No i w przyszłym tygodniu wszystko się rozstrzygnie" - powiedział w piątek w radiowych "Sygnałach Dnia" b. premier.
ab, pap