"Jesteśmy świadkami jakiejś dziwnej polityki dyskryminacji, dzielenia na lepszych i gorszych (...) W związku z tym podjęliśmy decyzję, że spotykamy się wszyscy w środę, 23 kwietnia, o godzinie 12 przed pomnikiem Witosa na Placu Trzech Krzyży w Warszawie" - powiedział w radiu przedstawiciel organizatorów Zbigniew Sulatycki.
Wyjaśnił, że termin manifestacji wybrano ze względu na planowane posiedzenie Sejmu. Uczestnicy demonstracji z Placu Trzech Krzyży mają przejść pod Sejm, gdzie wręczą petycję, a następnie skierują się pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
"Organizujemy olbrzymią manifestację. Musimy zaprotestować i to jednoznacznie przeciw wszystkiemu temu, co się źle dzieje dzisiaj w naszej ojczyźnie" - mówił.
Sulatucki zwrócił się też na antenie do o. Tadeusza Rydzyka, aby umożliwił ogłaszanie w radiu informacji o organizowanych wyjazdach na manifestację.
"Tylko jak to zrobić technicznie, żeby nikt nie zarzucił, że my tu organizujemy? Możemy się tak umówić, że jak ktoś zatelefonuje, to mikrofon jest otwarty" - odpowiedział o. Rydzyk.
Dyrektor podkreślił, że przedstawiciele władzy dopuszczają się dyskryminacji i rozbudzania nienawiści. "Widzę z tych posunięć rządowych, z tych projektów odnośnie KRRiT, koncesji, przyznawania częstotliwości, przeróżnych spraw, widać jasno, że chodzi o uderzenie w Radio Maryja" - mówił dyrektor rozgłośni.
Dodał, że w kampanii, która toczy się przeciwko Radiu Maryja od początku jego powstania, zawsze widział ratunek w Bogu i narodzie.
W skład komitetu organizacyjnego manifestacji wchodzą posłanki Anna Sobecka i Gabriela Masłowska, eurodeputowana Urszula Krupa, senator Ryszard Bender, prof. Rafał Broda i Zbigniew Sulatycki, działacz Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.
ab, pap