Chlebowski na początku kwietnia powiedział, że w raporcie z przeprowadzonego w TVP audytu jest mowa o "ogromnych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu telewizji publicznej". Po tej wypowiedzi władze TVP wezwały go, by - jeśli ma wiedzę o nieprawidłowościach w telewizji publicznej - niezwłocznie złożył zawiadomienie do prokuratury, w przeciwnym wypadku będą domagać się przeprosin.
"Postępowanie ma na celu wyjaśnienie, czy zaszła możliwość popełnienia przestępstwa z art. 296 kodeksu karnego, kiedy członkowie zarządu spółki działają na niekorzyść spółki" - tłumaczył na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie Chlebowski.
Zgodnie z art. 296, "kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy, do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą spółki (...) przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."
Wniosek zawiera postulat o wszczęcie postępowania przeciwko zarządowi TVP.
Zdaniem szefa klubu PO, na podstawie informacji ministra skarbu państwa, "były podstawy do sformułowania takiego wniosku". "Dla mnie wiarygodne są słowa ministra skarbu, że w audycie jest mnóstwo informacji świadczących o nieprawidłowościach w TVP" - zaznaczył Chlebowski.
Jak podkreślił, zwróciłem się także do szefa resortu skarbu, aby "zrobił wszystko, aby jak najszybciej przesłać do prokuratury wszystkie dokumenty związane z audytem w TVP".
Polityk Platformy zwrócił też uwagę, że minister skarbu zwracał się w sprawie audytu do organów TVP i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i - jak podkreślił - "nie ma żadnej reakcji". W ocenie Chlebowskiego, jest to "skandaliczne" zachowanie.
"Abonament, który płacą Polacy jest jawny, a kulisy działalności są tajne" - zauważył.
Chlebowski powiedział, że również minister skarbu Aleksander Grad nie wyklucza wniosku do prokuratury. Podkreślił jednak, że minister "nie wyczerpał jeszcze całej drogi" instytucjonalnej. "Trwa utajniona wymiana korespondencji TVP z ministrem skarbu" - dodał.
Szef klubu PO stwierdził, że do złożenia wniosku został w pewien sposób zmuszony przez prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego, który zwrócił się do niego w ubiegłym tygodniu z żądaniem, "aby albo przeprosił Urbańskiego i TVP, albo złożył stosowne doniesienie do prokuratury".
Pytany o sposób na uzdrowienie sytuacji w TVP, Chlebowski ocenił, że Rada Nadzorcza, która zleciła przygotowanie audytu powinna podjąć natychmiastową decyzje o odwołaniu całego zarządu TVP i Polskiego Radia. "To byłoby najlepsze i najrozsądniejsze" - uważa polityk PO, ale - jak sam przyznał - jest to mało prawdopodobne.pap, ss