Według szefa klubu PO, konsultacje z PSL w sprawie zmian w ordynacji jeszcze się nie zakończyły. "I nie ma potrzeby, żeby się kończyły. Wybory parlamentarne odbywają się za trzy i pół roku, w związku z czym nie ma potrzeby kończyć tych konsultacji w tej chwili" - zaznaczył polityk.
Na uwagę, że kodeks wyborczy, który przygotowuje PO, powinien być gotowy do końca roku, by w oparciu o nowe przepisy mogły się odbyć wybory do Parlamentu Europejskiego odparł, że do końca roku trzeba przyjąć ordynację wyborczą do PE. "A kodeks wyborczy można równie dobrze przyjąć w przyszłym roku, nie ma takiego pośpiechu" - stwierdził szef klubu PO.
Z wcześniejszych informacji przekazanych PAP przez wiceszefa klubu PO Waldy Dzikowskiego i szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego wynika, że w przygotowywanym przez Platformę Kodeksie wyborczym w wyborach do Sejmu pozostanie ordynacja, zgodnie z którą posłów wybieramy z list partyjnych.
Ma to być efekt negocjacji z koalicyjnym PSL, które twardo obstaje przy tym, by posłowie byli wybierani - jak obecnie - według ordynacji proporcjonalnej w okręgach wielomandatowych.
W późniejszej rozmowie z PAP Dzikowski oświadczył, że "PO nigdy nie zrezygnuje z jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu".
ab, pap