W przypadku szefa MSZ różnica pomiędzy odsetkami badanych dobrze a źle oceniających jego pracę wynosi 56 punktów proc. Odnośnie premiera ta różnica wynosi 47 punktów proc., a ministra kultury - 44 pkt.
Najgorzej oceniana jest praca minister zdrowia Ewy Kopacz i minister edukacji narodowej Katarzyny Hall - oceny negatywne przewyższają o 6 punktów proc. pozytywne. Słabe noty otrzymała też szefowa MPiPS Jolanta Fedak, różnica wynosi 1 punkt proc. "na plus".
Pracę szefa rządu pozytywnie oceniło 70 proc. ankietowanych, negatywnie - 23 proc.
Pracę wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorza Schetyny oraz wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka dobrze oceniła połowa Polaków (po 50 proc.). W przypadku Schetyny źle oceniło jego pracę 21 proc. respondentów, a w przypadku Pawlaka - 32 proc.
Z tego samego sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w kwietniu, na PO głosowałoby 54 proc. Polaków (4 punkty proc. więcej niż trzy tygodnie temu), na PiS - 23 proc. (2 punkty proc. w dół).
W kwietniowym sondażu SLD osiągnął wynik 7 proc. (w poprzednim badaniu taki wynika zanotował cały LiD). Ugrupowania, które do tej pory współpracowały z Sojuszem w ramach koalicji Lewica i Demokraci - Partia Demokratyczna i Socjaldemokracja Polska - uzyskały po 1 proc. poparcia.
Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe może liczyć na 4 proc., oznacza to, że PSL straciło 2 punkty proc. w porównaniu z wcześniejszym badaniem.
4 proc. badanych odpowiedziało, że nie wie, na kogo oddałoby głos w wyborach, a 4 proc. zadeklarowało, że chce głosować na ugrupowanie inne niż wymienione w sondażu. Dwa procent odmówiło odpowiedzi.
O preferencje partyjne były pytane tylko osoby, które zadeklarowały udział w wyborach lub nie były pewne, czy to zrobią (grupa 780 osób spośród 1013 osób, wśród których przeprowadzono cały sondaż).
SMG/KRC zrealizował sondaż w dniach 18-20 kwietnia na grupie ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1013 osób powyżej 18. roku życia.
pap, ss