"W związku z publikacją pt. +Dane podatników skusiły ABW+, która ukazała się w dzisiejszym wydaniu +Pulsu Biznesu+ informujemy, że autor zawarł w niej nieuprawnione sugestie, jakoby ABW dążyła do uzyskania danych podatników w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa" - napisała mjr Katarzyna Koniecpolska- Wróblewska, rzecznik prasowy ABW.
"Są to informacje nieprawdziwe. W wyniku standardowej procedury kontaktów urzędowych między resortami administracji publicznej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przedłożyła propozycję dotyczącą wyboru lokalizacji dla Centrum Przetwarzania Danych Ministerstwa Finansów. ABW kierowała się w szczególności bezpieczeństwem przedsięwzięcia, przy jednoczesnym uwzględnieniu racjonalizacji wydatków z budżetu państwa. Podkreślić należy, że wszelkie decyzje w tej sprawie podejmować będzie Ministerstwo Finansów" - czytamy w komunikacie.
Ministerstwo Finansów napisało, że "nie dopuszcza, ani nigdy nie dopuszczało możliwości udostępniania informacji podatkowych i celnych jakimkolwiek innym podmiotom, poza przypadkami określonymi przepisami prawa".
Jak napisał Andrzej Parafianowicz, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, resort nigdy nie wstrzymał prac nad budową ośrodka CPD. "Podstawowym warunkiem przystąpienia do analizy zaproponowanej przez ABW lokalizacji jest przekazanie działki w trwały zarząd Ministerstwa Finansów. Do czasu wiążącej informacji ABW dotyczącej takiego przekazania, Ministerstwo Finansów nie podejmie działań związanych z przeprowadzeniem takiej analizy" - napisano w komunikacie.
Resort informuje, że propozycja ABW dotycząca lokalizacji ośrodka CPD w Emowie mogłaby być rozważana jedynie ze względów ekonomicznych, podobnie jak to miało miejsce w przypadku wcześniejszych analiz dotyczących wyborów lokalizacji CPD. Dotychczas wydatkowano na realizacją inwestycji niespełna 1 milion złotych; szacowany koszt realizacji CPD wynosi ok. 50 milionów zł.
"Puls Biznesu" mianem "afery" określa "dziwną grę" Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o warte 100 mln zł centrum obliczeniowe Ministerstwa Finansów. Według gazety, ABW chce mieć u siebie dane o operacjach finansowych wszystkich podatników. Według gazety, w tajemniczych okolicznościach Ministerstwo Finansów wstrzymało prace nad swoim centrum obliczeniowym w Radomiu i rozważa przeniesienie go do ośrodka ABW w Emowie koło Otwocka. Plan przewiduje nawet współuczestnictwo agencji w budowie centrum.
Informatorzy "Pulsu Biznesu" twierdzą, że pomysł ten jest przez "kogoś wysoko" mocno lobbowany, a jego realizacja grozi znacznym podniesieniem kosztów, utratą unijnego dofinansowania i wyrzuceniem w błoto już wydanych 8 mln zł na prace w Radomiu.
"To pomysł, który grozi totalną inwigilacją. Dostęp służb do danych zbieranych i przetwarzanych przez administrację powinien być ściśle uregulowany i kontrolowany. Pamięta pan, jaka afera wybuchła, gdy Centralne Biuro Antykorupcyjne chciało +podpiąć+ się pod dane ZUS" - alarmuje informator dziennikarza "Pulsu Biznesu".
pap, ss